Data: 2007-05-17 15:14:04
Temat: Re: CZYZBY ???
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sky napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
>>Nie jestem taka niewinna, jak się zdaje. Ja po prostu ważę i wybieram,
>>co dobre (podobnie, jak on), a to raczej spryt i wyrachowanie -
>>rzeczywistość jak widzisz skrzeczy. Odsłaniam teraz na chwilę swą
>>prawdziwą twarz - doceń to ;-)
>
>
> He he...swojej prawdziwej twarzy
> to nawet przed sobą byś się strachała odsłonić... ;)))
Ot i pSKYcholog się znalazł :-) Trafiasz jak kulą w płot. O własnej
"twarzy" mam do bólu obiektywne pojęcie i to mi daje pewność siebie - o
paradoksie! A z Ciebie dość krzywe zwierciadło - zeza można dostać
przeglądając się w nim. Nie dam się zdołować ;-)
>>>>Myślę, że podobny raczej do Bogumiła Niechcica z "Nocy i dni", co to
>>>>jego żona zbyt późno doceniła, jaki ideał w nim ukryty. Ja jeszcze
>>>>zdążyłam - na moje szczęście...
>>>>;-)
>>>
>>>
>>>Więc ani ty Barbara ani on Boguś
>>>ani wasz zaścianek wśród sosen dworkiem z "Nocy i Dni" ;)
>>
>>Dlaczego? Ja jednak widzę w nich wielką do nas analogię - ona nie
>>wiedząca, czego chce właściwie ;-)
>
>
> Ty już dobrz wiesz czego chcesz -kiedy o tym za dużo nie myślisz
> -i tak wy wszystkie...macie ;P
A pewnie, najlepiej mi wychodzą "batalie" nie planowane - nagi instynkt
kobiecy najlepszym doradcą. Ale "na trzeźwo" to nie bardzo... Za dużo
mam oporów, uprzedzeń, zahamowań, aby tak bezwzględnie i po trupach.
Cóż, wystarczy być czasem słabą kobietą, aby przenosić góry... na
męskich barkach :-))))))))))))
>
>
>>, a on - trzeźwy umysł i dobry
>>człowiek, mocno stąpający po ziemi, silny - prawdziwy mężczyzna. Szkoda
>>tylko, że tak późno go pokochała, głupia jedna. Tak to jest, jak się nie
>>patrzy, tylko marzy :-)
>
>
> Ale to też wasza wspólna cecha...uwarunkowana ewolucyjnie... ;)
> Gdybyście patrzyły na facetów od początku takimi jakimi są a nie jakimi
> sobie ich wymarzyłyście -nie byłby w ogóle dzieci...
Generalizujesz, aż piszczy. Ja miałam 6 lat (4 - L.O., 2 - studia) , aby
się dobrze przyjrzeć (i vice versa)... Nie poszłam "na żywioł", taka
jestem wyrachowana :-)
I nabrałam się - bo okazał się lepszy, niż mi się wydawało. Nie pieję -
tak jest. Aż strach pisać takie rzeczy, ale co, niech baby wiedzą, że to
się zdarza, niech szukają - to znajdą, a nie biorą byle co, jak leci,
żeby potem narzekać :-)))
> a potem jest już za
> późno...i albo ostatecznie zaczynacie kochać swoich facetów jakimi są -
> [doceniać co macie]
> albo zaczynacie ich równie serdecznie
> nienawidzić
> [za to iż są sobą a nie waszymi marzeniami]
> ;P
Albo jak mają już ten ideał, to go wystawiają na ciągłe próby - a nuż
wyjdzie z roli :-)))))))))))))
Mój się na razie trzyma :-)
--
XL wiosenna
........................
Uwaga: to konto jest kontynuacją poprzedniego, którego profil znajdziesz
tu:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=FrF
wyBQAAAA-5PM3SkF7hgkuNFs7WOaEOPANdqfI6prRsqjc7uCt1A
|