Data: 2000-02-16 11:18:31
Temat: Re: Cele w życiu
Od: Kawul <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
choosod napisał(a):
> ... Co się stanie gdy przekroczę punkt krytyczny ?
Moze byc bardzo zle - zrobisz sobie krzywde, wpadniesz w alkoholizm
lub zwariujesz - wszystkie opcje sa do dupy.
> Drugie - nie ukrywam tego co się ze mną dzieje, ale wtedy tracę wszystko:
> pracę (bo jaki szef będzie trzymał załamanego, pochłoniętego własnym bólem
> pracownika), znajomych - niestety właściwie wszystkie osoby jakie znam
> odwracają się odemnie plecami kiedy uzewnętrzniam swoje nastroje.
> Ja nie widzę sensownego rozwiązania, a metoda przeczekania złych chwil nie
> zdaje u mnie egzaminu.
Nie chce sie glupkowato wymadrzac - sam doskonale rozumiesz, ze trudno
jest zrozumiec drugiego czlowieka tak chociazby polowicznie -
tymbardziej jak sie nie jest psychologiem jak ja. Nie ma chyba
idealnych recept dzialajacych na wszystkich. Wazne lecz nieco
pominiete jest w tym wszystkim dlaczego sie zalamales - nie o to
chodzi ze mnie to interesuje - to raczej Ty powinienes IMO tym sie
zainteresowac. Ja nazwalbym to spojrzeniem prawdzie w oczy - sam
czesto mam ogromne problemy by zaakceptowac ta wlasnie naga prawde.
Czlowiek wg mojego pojmowania to cialo, emocje i intelekt - czesto by
pomoc emocjom trzeba zadbac o intelekt lub o cialo i na odwrot na
wszystkie mozliwe sposoby.
IMO bazujac na wlasnych doswiadczeniach - dotarcie do zrodla
niektorych emocji jest prawie niemozliwe - nie wiem dlaczego kochajac
kogos mozna sie czuc jak w niebie ale mozna rowniez krancowo sie
zalamac i ze soba skonczyc. To wbrew logice - przynajmniej wg mnie.
Ale i ludzie odczuwajacy w ten sposob opieraja sie moim kryteriom
logicznym. Niemniej jednak sa cholernie potrzebni bo czesto widza
znacznie wiecej - ucza innych PRAWDZIWEGO odczuwania. Takich emocji
przez bardzo duze E. Gdyby nie oni swiat bylby w swej nieugietej
logice szary i bezplciowy.
Czy to dla Ciebie wystarczajacy powod by strzec sie przed dojsciem do
"punktu krytycznego" ?
K.
|