Data: 2012-04-22 13:46:33
Temat: Re: Celibat
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-04-22 14:57, glob pisze:
> Jeśli ktoś wychował dzieci, ma jedną żonę,potrafi utrzymać siebie i
> rodzinę - to możemy z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że jest
> w miarę poukładanym człowiekiem. I właśnie tacy ludzie powinni pełnić
> funkcje w Kościele - twierdzi prof. Tadeusz Bartoś, filozof i teolog,
> były dominikanin, w rozmowie z Tomaszem Stawiszyńskim.
> NEWSWEEK: Ostatnio pojawiły się w mediach doniesienia, jakoby papież
> przygotowywał jakiś tajny projekt likwidacji celibatu. Jednak
> środowiska kościelne natychmiast wypuściły bardzo wyraziste dementi..
> Dlaczego Kościół tak wytrwale broni celibatu?
> PROF. TADEUSZ BARTOŚ: W Kościele idea celibatu stała się podstawą
> wizji duchownego jako istoty niemal anielskiej. Przynajmniej od XVI
> wieku jest on postrzegany jako byt wyższego rzędu, uświęca się jego
> wizerunek. Celibat jest istotnym elementem tego obrazu. Seksualność w
> tym kontekście oznacza coś niższego, ustępstwo, słabość. Herosi
> duchowi żyją w celibacie. Ale to szkodliwa fikcja antropologiczna.
> Wielu teologów, choćby Hans Küng, o tym pisze, jednak ich głos
> pozostaje niewysłuchany. Celibat sprawia, że człowiek w wymiarze
> emocjonalno-seksualnym przestaje się rozwijać. U celibatariuszy
> seksualność pozostaje nierzadko na poziomie nastolatka, bo nie ma
> możliwości wyrażania się w osobowej więzi z drugim człowiekiem. Więzi,
> która dojrzewa w bliskości, czułości, intymności, zaufaniu. Tego
> wszystkiego celibatariusze są pozbawieni. Bezżeństwo jest więc
> wychowaniem do niedojrzałości emocjonalnej. A to sprzyja zachowaniom
> patologicznym wobec nieletnich, gdzie zaspokaja się potrzeby seksualne
> bez jakiegokolwiek osobowego kontaktu.
>
> http://www.newsweek.pl/wydania/0/tadeusz-bartos--cel
ibat-jest-nieludzki,55625,1,1
Niezły teks, niemal to samo niedawno w jednym wątku pisałem
i się Ikselka zjeżyła, że nie wiem, o czym mówię :)
|