Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl
!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Jerzy Turynski" <j...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Celowa utrata poczucia rzeczywistosci ?
Date: Thu, 21 Aug 2003 11:59:17 +0200
Organization: dom
Lines: 105
Message-ID: <bi27aa$n5e$4@atlantis.news.tpi.pl>
References: <bi0eij$ma9$1@nemesis.news.tpi.pl> <bi0gkl$msc$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: aae44.warszawa.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1061462155 23726 217.97.84.44 (21 Aug 2003 10:35:55
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 21 Aug 2003 10:35:55 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:221259
Ukryj nagłówki
EvaTM <e...@i...pl>
napisała w news:bi0gkl$msc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Witold" <w...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:bi0eij$ma9$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Witam.
> > Chcialbym sie dowiedziec, czy moze ktos sie spotkal z podobnym uczuciem.
> To zupełnie naturalne. Twój umysł przełącza się na inny bieg pracy, zmienia
> się przy tym częstotliwość fal emitowanych przez mózg. Odkryłeś to dopiero
> teraz? ;)
> Widocznie przetwarzasz coś "w tle" lub Twój organizm domaga się odpoczynku.
> To stan, który można też wywoływać i wykorzystywać go,
> medytacja, metody relaksacji, to nic innego.
> Można też nauczyć się go wywoływać na zawołanie, w bardzo krótkim czasie
> (metodą Sivy na przykład) i stosować do łagodnej autohipnozy.
> Mnie zdarzało się to kiedyś samoistnie w zatłoczonym autobusie, gdy
> rzeczywistość szczególnie doskwierała
> i domagała się podjęcia trudnej, ważkiej decyzji.
> Podświadomie włączał się mechanizm relaksacji, a w tle odbywało się
> porządkowanie danych :).
> Później nauczyłam się wywoływać go sama.. Trzeba wrócić ;).
> Poczytaj o trybach pracy mózgu - wpisz w google "fale alfa",
> a zobaczysz ile tego jest.
Jaki 'mechanizm relaksacji'? Jakie "organizm domaga się odpoczynku"???
Jakie "fale alfa"? Jaka "metodą Silvy"? A czemu nie pląsania wokół
totema albo zgredziałej do imentu blondyny takiej jak ty ?
"Zdarzyło ci się kiedyś"? No to 'dużo' się 'namyślałaś' w życiu!
-----
Jedzie dwoje pijaczków autobusem, facet i baba. Gość bełkocze:
- Stara, masz jeszcze piwo?
Brak odzewu. Za chwilkę głośniej:
- Stara, co robisz?
Kobieta:
- Myślę...
Chwilkę potem autobus gwałtownie 'zarzucił' i kobieta zleciała
z siedzenia na podłogę. Na co pijak:
- A to żeś k..a to ładnie wymyśliła!!!
-----
> E.
Jak JESZCZE RAZ NAPISZESZ tutaj COKOLWIEK _B_E_Z_ tego _S_T_A_N_U_
Myślenia, to pozostaniesz do u.ś. chodzącym trupem/śmietnikiem...
Nadającym się co najwyżej do manipulowania Allem pod płaszczykiem
redakcyji...
JeT.
P.S.
<< Co do długich popołudniowych spacerów, zdecydowanie nie zalicza-
ły się do relaksu. Ciało co prawda poruszało się, lecz umysł w dal-
szym ciągu zajmował się hipotezą, a sam spacer był tylko sposobem
skupienia uwagi. >>
[http://www.znak.com.pl/doxiadis/dox_03.html]
[...]
<<Do posiłków [Newton] nie przywiązywał jednak wielkiej wagi i w
roztargnieniu o nich zapominał. Jego służący wspominał, że często
znajdował po wielu godzinach nie naruszone półmiski z jedzeniem.
Na zwracaną mu uwagę, że nie tknął posiłku, Newton w zamyśleniu
odpowiadał: Ach, tak?, brał jeden czy dwa kęsy na stojąco, po czym
wracał do pracy.
O roztargnieniu Newtona jest wiele innych opowieści. Oto pewnego ra-
zu, wracając konno do domu z Grantham, chciał ulżyć zwierzęciu,
zsiadł więc z niego, by wejść pieszo na strome wzniesienie. Zatopio-
ny w rozmyślaniach nie zauważył jednak, że koń wysunął z uzdy łeb
i pobiegł na pobliską łąkę; dopiero kiedy na szczycie odwrócił się,
aby znów dosiąść wierzchowca, okazało się, że trzyma w ręku tylko
pustą uzdę.
Innym razem przyjaciel Newtona William Stukeley zaszedł do jego do-
mu w Londynie. Akurat Newtona jeszcze nie było, ale stół był już na-
kryty przez służbę do obiadu. Czekając na gospodarza, Stukeley na-
łożył sobie odpowiednią porcję i zjadł, pozostawiając resztę w na-
krytym półmisku. Kiedy pojawił się Newton, przywitał przyjaciela,
a następnie zasiadł do stołu i podniósł pokrywę półmiska. Ależ je-
stem roztargniony - powiedział, zauważywszy resztki dania - myśla-
łem, że jeszcze nie jadłem obiadu, a tymczasem widzę, że już to mu-
siałem uczynić. >>
[ ŻYCIE PRYWATNE ISAACA NEWTONA
Artykuł pochodzi z "Wiedzy i Życia" nr 3/1996
http://www.jeter.w.pl/AKW_Newton.zip]
[...]
<< Einstein utrzymywał stałą korespondencję z Marią Curie-Skłodow-
ską, jedyną według niego osobą nie zdemoralizowaną przez sławę. Spę-
dzali również razem wakacje. Ewa, córka Marii opowiadała: "byli tak
pochłonięci rozmową, że mijali niebezpieczne szczeliny nawet ich nie
zauważając". >> ["Einstein - mit i człowiek"]
[...]
http://www.astro.uni.torun.pl/~kb/SSB/WWL/Stories.ht
m -
"30. ZNACZENIE KONCENTRACJI"
itd. itp.
|