Data: 2004-08-05 06:55:25
Temat: Re: Cena chrztu
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Satja" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cesk03$rn4$1@news.dialog.net.pl...
> Będę chrzciła niedługo córkę (wiek 8 lat), nie mam doswiadczenia z
ceremoniami koscielnym gdzie daje się "co łaska". Zastanawiam się
> co to znaczy i ile tak naprawdę mam dać. Zyjemy na średnim poziomie. Czy
ksiądz ocenia po wyglądzie ile kto może dać? Nie chciałabym
> też wyjść na jakąś skneruskę :)
Nie bardzo rozumiem w którym miejscu miałabyś popełnić gafę. Chyba że jesteś
nadpobudliwa i nabluzgasz księdzu jak zaśpiewa zbyt wiele. Ale w normalnych
okolicznościach zapytanie ile to kosztuje jest imo zupełnie na miejscu, a po
ewentualnej standardowej odpowiedzi dasz ile Ci rozsądek nakazuje. Nie widzę
też problemu w grzecznym odmówieniu, gdyby żądania księdza okazały się
wygorowane w stosunku do Twych możliwości. Jeśli obawiałabyś się o taka
sytuację to najlepiej zapytać przed i uprzedzić go o ewentualnej niższej
wpłacie, co w żaden sposób nie może wpłynąć na jego decyzję. Ksiądz jest imo
w dużo trudniejszej sytuacji mając o wiele więcej możliwości do popełnienia
gafy, więc uważam że lepiej się skupić na duchowej części.
Pozdrawiam
Andrzej
PS Słyszałem anegdotkę o tym jak w niemczech w kościele podjechało
małżeństwo z gośćmi samymi furami z wyższej półki, najnowsze mercedsy, BMW,
porche się trafiło ........... i na tacę rzucili 50DM. Ksiądz po
uroczystości pożalił się delikatnie że ludzie jeżdżący tak drogimi
samochodami dają zaledwie 50DM. "A jakim samochodem ksiądz jeździ? " -
zapytał pan młody. Ksiądz pokazał na starego Volkswagena Polo zaparkowanego
pod drzewem. "W takim razie OK" - rzekł pan młody i dał mu 2000DM.
Polecam więc też wziąć pod uwagę jakim samochodem jeździ ksiądz ;)
|