Data: 2001-09-25 14:35:40
Temat: Re: Chcę zdradzić - czy to normalne
Od: "loggy" <u...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9oq36v$iei$1@news.tpi.pl...
> loggy:
> > czytam raz, drugi, trzeci i...
> > za cholere nie rozumiem o co ci chodzi :)
> > moze jestem jakis niekumaty ale jak bys mogl rozwinac...
>
> OK, to inaczej: miales kiedys poczucie ze Twoja partnerka
> jest tak baaaardzo kobieca, tak niebywaaaaaale zmyslowa
> ze 'obiektywnie' kazda inna kobieta (pomimo ze inne kobiety
> sa takze kobiece i zmyslowe niewatpliwie) wyraznie ustepuje
> Twojej wybrance pod tymi i byc moze pod kilkoma jeszcze
> innymi wzgledami?
>
> Albo jeszcze inaczej: jestes sam i spotykasz rozne kobiety.
> Ta jest fajna, tamta tez fajna, no i jeszcze kilka innych
> ktore znasz tez sa niczego sobie. I spotykasz nagle cos tak
> niezwyklego, tak nieprawdopodobnie wrecz wyjatkowego
> ze juz tamte wszystkie oddalbys (gdybys mogl :)) bez namyslu
> za wlasnie te jedna, akurat cos jakby dokladnie dla Ciebie.
>
> No to wlasnie to mialem na mysli. :)
> Inne babeczki - owszem fajne i w ogole, ale Twoja - jakby nie
> ma odpowiednich slow. :)
>
> Nie wiem czy dobrze wyjasnilem. :)
Tak lepiej :)
Rozumiem i mysle ze to moze byc dobry pomysl...
Szczegolnie dla tych, ktorzy nie musza sie oklamywac bo rzeczywiscie maja
sliczne partnerki (czyli np. mnie - autoreklama).
Choc jak mawia kumpel... jak ktos ma kobiete to to mu dodaje animuszu i
poczucia wlasnej wartosci wiec cyt. "latwiej moze wyrywac inne babki". Ale
mysle ze to dotyczy gosci ktorzy maja kompleksy.
Zdrowka
L.
|