Data: 2001-11-28 16:36:33
Temat: Re: Chelacja EDTA
Od: "Majka" <i...@i...com.au>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Znam ludzi, którzy przeszli już kilkadziesiąt kuracji z EDTA.
>
> Nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałem: kilkadziesiąt razy przeszli
kurację
> EDTA? Coś słabe skutki ma ta kuracja. No i poza tym czy kilkadziesiąt razy
po 2
> tysiące to na pewno będzie taniej niż 60-80 tysięcy dolarów?
I tu wychodzi niedobór informacji. Jedna kuracja kosztuje 50 - 100 dolarów.
Ilość kuracji świadczy w tym przypadku o nieinwazyjności w ludzki organizm.
Kolejne kuracje wynikają z tego, że osoba wciąż żyje w tym samym skażonym
środowisku. a dla ciekawości to te kilkadziesiąt kuracji było
przeprowadzonych na przestrzeni ponad 30 lat.
> > Jedna osoba ma nawet 91 lat.
>
> Moi dziadkowie umarli, mając sporo ponad 80 lat i nigdy nie korzystając z
> kuracji EDTA.
>
Tak dobrze Ci szło w poprzenich postach i tak nieopatrznie wszystko
"schrzaniłeś". Czyż nie należy dbać o naukowy autorytet?
>
> > Aby nie było wątpliwości, wyjaśniam, że nie jestem lekarzem.
>
> Bądź spokojna, nie mam co do tego wątpliwości.
I dlatego mogę spokojnie spać.
> > Na szczęście lekarze przestali już mieć monopol na mówienie innym, co
jest dla
> > nich dobre, a co nie.
>
> Nigdy takiego monopolu nie mieli. Sąsiadki, wróżki i uzdrowiciele istnieli
> zawsze. Podobnie jak mechanik samochodowy nie ma monopolu na mówienie
innym, co
> jest dobre dla ich samochodu, czy jak Belka nie ma monopolu na mówienie
innym,
> co jest dobre dla gospodarki. Ani pani w szkole nie ma monopolu na
mówienie, ile
> jest 2+2. Natomiast spośród wielu głosów doradczych tylko niektóre w
praktyce
> okażą się wartościowe.
I znów utrata naukowego autorytetu.
>
>
>
> > Twierdzę, że rady należy zasięgać z różnych źródeł.
>
> Słusznie. Nie zapomnij także zrobić ankiety w najbliższym przedszkolu,
> nieskażony dziecięcy umysł z pewnością wskaże najlepszą drogę.
>
A tu już całkiem opadły mi ręce.
>
> Leszek
Skromności życzę.
Majka
|