Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "michal" <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?
Date: Sat, 1 Aug 2009 17:07:01 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 48
Message-ID: <h51lms$an3$1@inews.gazeta.pl>
References: <9...@1...googlegroups.com>
<h4ub9g$1kh4$1@news2.ipartners.pl>
<a...@2...googlegroups.com>
<7...@k...googlegroups.com>
<f...@n...googlegroups.com>
<0...@g...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1249139228 10979 212.76.37.190 (1 Aug 2009 15:07:08 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 1 Aug 2009 15:07:08 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:465176
Ukryj nagłówki
Hanka wrote:
...
Moim zdaniem zmienia sie tylko powloka, kokon zewnetrzny,
miejsce styku osobnika z otaczajacym go spoleczenstwem.
Stopien czy tez poziom UZGODNIENIA z otoczeniem
pewnych hierarchii wlasnie, celow czy tez opinii.
Tak na dobra sprawe, nie da sie ocenic zakresu zmian
WNETRZA, z tej prostej przyczyny, ze nie jestesmy
w stanie do czyjegos wnetrza dotrzec.
Mozemy tylko probowac to oceniac, po zewnetrznych
pozorach czy dzialaniach.
>> Co masz konkretnie na myśli mówiąc, ze ludzie się nie zmieniają?
> Mowie o swoistej bazie, wyniesionej z okresu dziecinstwa,
> kiedy to ksztaltuje sie nasz umysl i podstawowe poglady
> na tak zwany swiat i zycie.
> I to jest w pewnym sensie trwale i niezmienne.
> Potem jest juz tylko dokladanie doswiadczen i uzgadnianie
> szczegolow z innymi osobnikami, w celu dogadania sie z nimi.
> Szukajac materialow na temat, znalazlam dosc trafne
> haslo, ktore doskonale podsumuje ten fragment rozmowy:
>>> To nie ludzie sie zmieniaja. To my ich poznajemy lepiej.
> Cos w tym jest, nieprawdaz?
> :)
Jest. Stephen Covey uważa mniej więcej tak: Jesteśmy swoimi marzeniami o
tym, jacy być chcielibyśmy. Określić je można najlepiej z pomocą systemu
wartości (każdy ma swoją własną hierarchię). A to jakich siebie możemy
zobaczyć i jakich mogą nas zobaczyć inni teraz - to są tylko nasze nawyki
(owa powłoka, zewnętrzny kokon). Nawyki, które nabyliśmy, zarówno te
zaakceptowane jak i niezaakceptowane.
Nawyki możemy zmienić, jeśli mamy do tego motywację i znamy sposób, jak to
zrobić.
Jeśli wierzyć Coveyowi, to zmieniać się może wszystko. I nasze postrzeganie
i sygały, które wysyłamy i nawyki. Najbardziej niezmienne zostaje nasze
wyobrażenie o sobie, jakimi chcielibyśmy być.
--
pozdrawiam
michał
|