Data: 2011-03-04 22:21:35
Temat: Re: Chirona trzeba przypilnować aby nie brał antybiotyków - odp na post zazolconego
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
vonBraun wrote:
> zazolty wrote:
>
> >
> > Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> > news:ikp18b$am5$1@inews.gazeta.pl...
> >
> >> (1)Bóg stworzył świat i organizmy żywe w pojedynczym akcie stworzenia,
> >> i w taki sposób aby działały w nim/nich wszytkie obserwowalne prawa
> >> przyrody (w tym prawo doboru naturalnego).
> >>
> >> (2)Brak naukowego wyjaśnienia jakiegoś zjawiska oznacza, że zjawisko
> >> to jest dziełem boskiej interwencji, zwłaszcza jeśli w tekstach
> >> religijnych wskazanych w pkt 6, znajduje się jego wyjaśnienie.
> >>
> >> (3)Kreacjonizm nie zmienia treści obowiązujących praw biologicznych,
> >> dodaje do nich wszystkich jedynie pomysł na poczatkową boską
> interwencję
> >>
> >> (4)Założenia kreacjonizmu nie muszą być weryfikowane empirycznie -
> >> poprzez eksperymenty naukowe, ponieważ są prawdziwe same przez się.
> >>
> >> (5)W związku z 3 i 4 : kreacjonizm oznacza więc rezygnację z postulatu
> >> "brzytwy Ockhama" czyli wyjaśniania najprostszego. /"nie mnóż bytów
> >> ponad potrzebę"/
> >>
> >> (6)Nie każdy jednak "byt ponad potrzebę" może być częścią teorii
> >> biologicznej. Warunkiem jest postulowanie owych "bytów" przez nauki
> >> kilku dominujących kościołów nawiązujących do Starego i Nowego
> >> testamentu. Żadne inne!
> >>
> >> (7)Każdy kto wątpi aprioryczną i niepodlegającą dyskusji prawdziwość
> >> tych postulatów jest idiotą. Ewentualnie grzesznikiem.
> >
> >
> > :)
> > Jak ci wskazałem w innym miejscu, nie jest to tak banalne. Tzn.
> > dyskusja z niektórymi ewolucjonistami nie daje się łatwo sprowadzić
> > do konkluzji, że ich widzenie świata jest m.in. 'proste i naiwne',
> > jakby to wynikało z powyższego.
> > To, czego 'w tym innym miejscu' nie napisałem, to to, że kreacjonizm
> > właściwie nie istnieje bez ewolucjonizmu. Trochę tak, jak Bóg nie
> istnieje
> > bez szatana. I każde niedociągniecie ewolucjonizmu, jako cecha Szatana,
> > wyostrza obraz stojącego po przeciwnej stronie Boga.
> > Na pytanie o cechy Boga otrzymujesz odpowiedź: nie ma cechy Szatana.
> > Tę zasadę budowy 'negatywnej' można zadziwiająco daleko pociągnąć
> > i nawet stworzyć sobie namiastkę całkiem logicznego wnioskowania
> > w czymś tak utworzonym - bez ostatecznego i wiążącego orzekania
> > pozytywnego na temat Boga.
> > Twoje pytanie o predykcję wymagałoby od kreacjonistów wpierw
> > właśnie takiej pozytywnej deklaracji na temat Kreatora, jakiegokolwiek
> > skonkretyzowanego jego opisu, podania jakiejś jego cechy, w dodatku
> > najlepiej
> > cechy NIEZALEŻNEJ.
> > A kreacjoniści umiejętnie tego unikają. W istocie rozmawiasz z nimi
> > cały czas o Szatanie (czyli o ewolucji i jej 'bezsensie').
> >
> Teoria - jakakolwiek - może mieć swoje założenia jawne i założenia
> ukryte. Skoro istotną składową kreacjonizmu jest gromadzienie dowodów na
> błędy i niedociągnięcia teorii ewolucji, a jednocześnie wiemy, ze
> przynajmniej część procesów związanych z powstaniem i ewolucja zycia
> (pomińmy zakres) przypisana jest w kreacjonizmie istocie najwyższej, to
> trudno będzie udowodnić, że celem kreacjonistów jest "naprawienie teorii
> ewolucji" bez użycia - w ostatecznym rozrachunku stwierdzenia
> kreator=bóg. Mój niedawny eksperyment na biologii ukazuje, że jawne
> ukazanie tego założenia raczej KOŃCZY dyskusję, bez podania dowodów i
> powodów - z wysokim prawdopodobieństwem zajścia punktu (7) ;-).
> Jest więc prawdopodobne że nie tylko takie założenie [kreator=bóg
> biblijny] jest, i jest założeniem ukrytym, ale co najważniejsze,
> kreacjoniści woleliby aby takim pozostało. Szkoda, ze nie udało mi się
> zebrać większej próbki zachowań kreacjonistów.
> Naiwność moja jest tu programowa niejako - nie chcę "wspierać"
> krecjonistów w ukrywaniu czegokolwiek, piszę niejako przejaskrawiając to
> co woleliby ukryć.
> pozdrawiam
> vonBraun
A co do Pataua - powiedzą Ci, ze nie nam osądzać zamiary Kreatora i
zajada Hiobem. Więc się za to nie brałem.
vB
|