Data: 2009-12-16 21:17:06
Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hgb2gd$abg$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron wrote:
> ...
>>>>>>>>> Ty lubisz pytania. Co jeszcze oczekujesz od ludzi?
>>>>>>>> Żeby byli prawdziwi.
>>>>>>> Co to znaczy, wg Ciebie?
>>>>>> To jest jednoznaczne. Co tu tłumaczyć? Żeby ktoś nie udawał kogo
>>>>>> innego, niż jest, był szczery, otwarty na innych. To takie
>>>>>> trudne?!
>>>>> To znaczyłoby, że poszedłeś na łatwiznę, ponieważ jesteś szczery i
>>>>> otwarty na innych. A to łatwe.
>
>>>> Wbrew pozorom, to jest łatwiejsze niż Twoje postępowanie. Jednak-
>>>> trzeba tak zacząć żyć. Powiadam Ci- super: budzisz się- i wszystko
>>>> co zrobisz, powiesz, poczujesz- będzie prawdziwe. Nie musisz się
>>>> wysilać, co komu nakłamałes- i weź to spamiętaj wszystko! Spróbuj-
>>>> warto.
>
>>> O jakie postępowanie moje Ci chodzi? Czy Ty właśnie teraz
>>> moralizujesz? :) Namawiasz mnie do pracy nad sobą? Chcesz być moim
>>> drogowskazem? :)
>
>>> Ja polemizuję z Tobą na temat światopoglądu. Interesują mnie relacje
>>> między ludźmi takie, jakie istnieją i jakimi prawami sie rządzą, a
>>> Ty mi zajeżdżasz demagogią. Nie musisz mi tłumaczyć, że kłamstwo
>>> utrudnia życie. Pytałem Ciebie, co dla Ciebie znaczy być prawdziwym.
>>> Odpowiedziałeś, że to jest szczerość i otwartość na innych - ale
>>> dodałeś, że to nie jest trudne. Jak może nie być trudne, skoro na
>>> przeszkodzie stoją wszystkie mechanizmy obronne, które z poziomu
>>> podswiadomości rządzą naszym postępowaniem? To chciałem z Tobą ustalić,
>>> a nie wysłuchiwać Twoich rad na temat
>>> mojego postepowania, o którym wszystko, co wiesz, ma się nijak do
>>> mojego zdania na ten temat. :)
>
>> O co Ci biega? Jaką demagogią? Najpierw piszesz:
>> "To znaczyłoby, że poszedłeś na łatwiznę, ponieważ jesteś szczery i
>> otwarty na innych. A to łatwe."
>> potem:
>> "Jak może nie być trudne, skoro na przeszkodzie stoją wszystkie
>> mechanizmy obronne, które z poziomu podswiadomości rządzą naszym
>> postępowaniem?"
>
> No dobrze. Nie zrozumiałeś mnie. To była ironia z mojej strony w
> odpowiedzi na Twóje stwierdzenie, że ktoś prawdziwy to: "To jest
> jednoznaczne. Co tu tłumaczyć? Żeby ktoś nie udawał kogo
> innego, niż jest, był szczery, otwarty na innych. To takie trudne?!"
> Wyraziłeś tym samym zdziwienie, że można uważać szczerość i otwartość za
> rzecz trudną.
> Przecież wyjaśniłem Ci to w poprzednim poście. :)
>
>> gdzie kłamiesz, a gdzie piszesz prawdę? Jesteś za, a nawet przeciw?
>> michal- nie mam aspiracji, aby stać się przewodnikiem. Twoim- w
>> szczególności. Pisz odpowiedzialnie- a nie raz tak, za chwilę
>> inaczej. Z tego, co napisałeś najpierw wynikało, że nie wiesz, co to
>> być prawdziwym, więc Ci napisałem.
>
> I dodałeś, że to nie jest trudne. Jesli nie trudne, to znaczy, że łatwe.
> Nie tak? :)
>
>> A Ty i tak pójdziesz zgodniez
>> własnymi drogowskazami- nie miałem i nie mam złudzeń.
>> Prawda jest trudna- dla kogoś, kto żyje w kłamstwie. Obiektywnie-
>> prościej jest żyć w prawdzie. Zwracasz uwagę na pewne mechanizmy,
>> które to utrudniają. Słusznie.
>> Jednakże_są_to_wyłącznie_mechanizmy_ludzi_zakłamanyc
h. Jak już się
>> przełamie te mechanizmy- to dalej jest prosto- a nagrodą jest
>> porównanie do życia przed. Wtedy to łatwo porównać- i można się
>> zdziwić samemu, dlaczego właściwie się tak żyło? Jaki Ty jesteś?
>> Oczywiście, nie wiem. Tak, jak Cię odbieram- odbieram
>> Ciebie jako człowieka bardzo zakłamanego. Twój ostry i
>> nadinterpretacyjny protest też daje sporo do myślenia. Tylko tak
>> naprawdę to nie moja sprawa.
>
> To Ty zdaje się odmawiasz praw do oceniania człowieka. Ale tylko w jedną
> stronę to ma działać?
> Jak mam nie protestować na Twoje uwagi do mojego "postępowania", albo
> wobec nazywania mnie "człowiekiem bardzo zakłamanym"?
> Jak wojna to wojna. :)
Dlaczego wojna? Co nam z tego przyjdzie? I gdzie nazwałem Cię człowiekiem
zakłamanym? Czy widzisz różnicę pomiędzy:
"Jesteś człowiekiem zakłamanym" a " Jaki Ty jesteś? Oczywiście, nie wiem.
Tak, jak Cię odbieram- odbieram Ciebie jako człowieka bardzo zakłamanego. "
Naprawdę nie dostrzegasz różnicy?
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|