Data: 2009-12-18 17:19:20
Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 18 Dec 2009 17:28:03 +0100, michal napisał(a):
> XL wrote:
>
>>>>>>>>> Stąd moje pytanie- czy warto? No i po dyskusji z Tobą na ten
>>>>>>>>> temat- kolejne: czy naprawdę Twoje relacje z ludźmi są takie
>>>>>>>>> płytkie, jak to opisujesz- a Ciebie to zadowala?
>
>>>>>>>> Płytkie relacje, seks z wymyślona bohaterką... ew. "gumnianą".
>
>>>>>>> To są Twoje marzenia o płykim michale? :)
>
>>>>>> "Parafrazuję" to, jak siebie przedstawiasz :->
>
>>>>> Interpretujesz, może nawet za pomocą projekcji. Takie są moje
>>>>> wyobrażenia o samouwielbiajacej się Ikselce. :)
>
>>>> Mówiłam Ci, nie podniecaj się tak, bo Cię zgwałcą. To szkodzi na
>>>> wyobraźnię - potem nie będziesz mógł przestać.
>
>>> A w tym tu teraz, jaką to kudłatą myśl zawarłaś? Chcesz to rozwinąć?
>
>> Pozostawiam Tobie, może się przyda pomysł literacki.
>
> A możesz tę myśl pociagnąć nieco dalej, bo na razie żadnego pomysłu tu nie
> widzę.
Twoje wiadome opowiadanie (będące cały czas w podtekście) jest ewidentnie
skierowane do określonego typu kobiet i określonego typu mężczyzn, którym
jego czytanie ma sprawić przyjemność, a nie uraz, jak mnie, nieprawdaż?
Bo że Autorowi sprawiło przyjemność jego napisanie, nie wątpię.
Kobietą chyba nie jesteś (nieważne, jakiego typu).
Jesteś zatem nie tylko Autorem, ale i męskim odbiorcą, bo zapewne czytasz
sobie je z przyjemnością, skoro sam je napisałeś i jesteś z niego dumny.
Jakiego typu jesteś mężczyzną zatem?
Takim, który lubi wyobrażać sobie pewne opisane tam sytuacje, one go
podniecają.
Można łatwo wpaść w nałóg...
Pisania? Nie tylko. Wtedy szkodzi to normalnym relacjom z normalnymi
kobietami.
Napisalabym na Twoim miejscu opowiadanie o tym.
--
Ikselka.
|