Data: 2009-12-20 14:21:06
Temat: Re: Chironowi polecam... //długie
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:hgjneg$kng$6@news.onet.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>> wiadomości news:hgj019$s7v$1@news.onet.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:hgdmal$otn$1@news.onet.pl...
>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:hgd3uh$nv$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>> To za każdym razem niezbyt dobrze świadczy o Tobie, skoro Cię
>>>>>>>>> ktoś śmieszy. Mnie śmieszą niektóre ludzkie zachowania- ludzie
>>>>>>>>> nie. I idę się założyć, że Tobie to wsio ryba, prawda?
>>>>>>>> Mam wrażenie, że ta "dbałość o terminologię" często wytrąca Cię
>>>>>>>> z istoty rzeczy. Wygląda to trochę jak zachwyt dziecka, które
>>>>>>>> poznało nowe słowo, i teraz za każdym razem stara się je
>>>>>>>> wszędzie wtrącić.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ewa
>>>>>>> Rozśmieszyło mnie kilka Twoich zachowań- tu, na grupie. Gdybym
>>>>>>> powiedział, których- zapewne albo byś przyznała, że faktycznie
>>>>>>> mogło to rozśmieszyć, albo byś wyraziła zdziwienie. I nie miało
>>>>>>> by to IMHO żadnych innych konsekwencji. Gdybym Ci napisał, że
>>>>>>> śmieszysz mnie- to w takim razie- po co miałbym dyskutować z
>>>>>>> kimś, kto mnie śmieszy? Po co stawiać Ciebie w sytuacji błazna?
>>>>>>> Nie poczuła byś się tym dotknięta?
>>>>>>> To nie chodzi o czepianie się słów. Ktoś, kto tak definiuje swoją
>>>>>>> rzeczywistość- idzie za tym, i z tego wynikają konkretne
>>>>>>> konsekwencje. Uniemożliwia to nawet całkiem jakiekolwiek
>>>>>>> porozumienie.
>>>>>> chiron - oczywiście w ogólnym całokształcie uważam, że masz
>>>>>> fasadowo rację. fasadowo - czyli w odniesieniu do takiego suchego,
>>>>>> teoretycznego, idealnego środowiska. natomiast w życiu mówimy do
>>>>>> siebie różne rzeczy i nawet nie mamy pojęcia jak one w kimś rezonują.
>>>>>>
>>>>>> jest mi nawet bliska koncepcja, że z napisanych słów wynikają
>>>>>> konkretne konsekwencje :)
>>>>>>
>>>>>> ale mam też wrażenie, że porozumienie uniemożliwia - albo znacznie
>>>>>> utrudnia - postawa, którą nazwę drobiazgowością.
>>>>>>
>>>>>> weź też pod uwagę, że ja zasadniczo jestem z drugiego końca skali
>>>>>> - dla mnie szczegóły nie mają aż takiego znaczenia. choć muszę
>>>>>> przyznać, że z czasem nabieram do nich szacunku :)
>>>>> treneR'ze- a co chcesz uzyskać? Jeśli chcemy tak sobie "potrzaskać
>>>>> dziobem"- czyli urządzic taki mały magielek- no to ok, niech tak
>>>>> będzie. Jednak jak mamy na poważnie- to wychodzimy z magla,
>>>>> dokładnie zamykamy drzwi- i dokładnie dobieramy słowa.
>>>> nie przeczę. a co chcę uzyskać?
>>>> w zasadzie tylko chciałem przekazać ci mój punkcik widzenia.
>>>> bez wchodzenia w drobiazgi.
>>>> i już mnie nie ma :)
>>
>>> Hmmm, może rzeczywiście coś źle robię...Naprawdę nie wiem- co?
>>
>> a skąd ja mam to wiedzieć - nawet jeśli?
>> xlki się spytaj, ona na pewno wie. :)
>
> Zawiodłem się na Tobie:-)
bardzo się cieszę!
>>>>> ludzie gadają, że masz kochankę na mieście . Zdenerwowałeś mnie
>>>>> bardzo. Jesteś złym człowiekiem.
>>>>> :-)
>>>>> kumasz czaczę?:-)
>>>> tak, projektujesz, jak zwykle :)
>>>
>>> Trochę projektuję, a Ty znów o tym piszesz publicznie, a mnie
>>> przecież może być przykro. No i nie wstyd Ci?:-)
>>
>> wstyd jak jasna cholera.
>> nie wstyd ci, że mi wstyd?!
>
> Problem polega na tym, że Tobie jest wstyd tylko dlatego, żeby mnie było
> wstyd. Manipulujesz:-)
coś ty, przecież to widoczne jak na dłoni!
--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
|