Chleb zytni i salatki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-04-09 10:03:44

Temat: Chleb zytni i salatki
Od: Paul Oosten <m...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Prosze o podanie przepisu na chleb zytni i na zrobienie warzywnych
salatek kolorowych. Dziekuje. Dorota
-----------------------
drs. Paul Oosten
Nl - the Netherlands
www.family-oosten.com
-----------------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-04-09 16:59:55

Temat: Re: Chleb zytni i salatki
Od: AgataW <a...@g...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paul Oosten <m...@b...com> wrote:

>Prosze o podanie przepisu na chleb zytni i na zrobienie warzywnych
>salatek kolorowych. Dziekuje. Dorota

Wklejam
Slaski chleb zytni (przepis Bernardetty)
250 g sruty zytniej
250 g maki pszennej ciemnej (razowej(?)) typ 1050
450g cieplej maslanki
20 g swiezych drozdzy lub paczka suszonych wystarczajaca na 0,5 kg maki
12 g soli (1 kopiata lyzeczka)
11 g octu (1 lyzka)
W misce dobrze wymieszac ciepla maslanke z drozdzami, dodac obie maki i
pozostale
skladniki i wyrobic elastyczne, sprezyste ciasto. Wyrabiac ok. 7 minut.
Ciasto przykryc sciereczka i zostawic do wyrosniecia na 30 minut.
Nastepnie krotko zagniesc i wlozyc do natluszczonej formy
keksowej (jak dno
od trumny, za MB :-)) o dlugosci 26-30 cm.
Wierzch posmarowac woda i posypac ziarnami slonecznika albo
maka. Przykryc
sciereczka i zostawic do ponownego wyrosniecia (ok. godziny,
musi dobrze
wyrosnac). Piec na najnizszej polce, w rozgrzanym piekarniku.
Piekarnik elektryczny: 10 min. 250 st. C, potem 50 min. 200 st. C.
Termoobieg: 10 min. 200 st. C, potem 50 min. 170 st. C.
Piekarnik gazowy: 10 min. poziom 4-5, potem 50 min. poziom 3-4.

Ja bym proponowala wysypac forme jeszcze otrebami lub
przynajmniej bulka
tarta, albo wylozyc papierem do pieczenia, bo moj chleb po
upieczeniu nie
chcial wylezc z formy, ktora byla tylko wysmarowana oliwa. Poza
tym jesli
ktos lubi chleb bardzo puszysty i miekki, to chyba powinien
zwiekszyc ilosc
drozdzy.
W smaku jest bardzo dobry. Moze bedziecie miec problem z
zakupem skladnikow,
ale polecam sprobowac.
Bernadetta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-09 19:28:42

Temat: Re: Chleb zytni i salatki
Od: "Bernadetta Madoń" <p...@r...surfeu.de> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "AgataW" <a...@g...com.pl> napisala

> Wklejam
> Slaski chleb zytni (przepis Bernardetty)

Przepraszam, ze sie czepie, ale jestem na punkcie pisowni mojego imienia
uczulona, jak Magda Bassett - nazwiska :-).
Pisze sie przez jedno r - Bernadetta.

> 250 g sruty zytniej
> 250 g maki pszennej ciemnej (razowej(?)) typ 1050
> 450g cieplej maslanki
> 20 g swiezych drozdzy lub paczka suszonych wystarczajaca na 0,5 kg maki
> 12 g soli (1 kopiata lyzeczka)
> 11 g octu (1 lyzka)

>ciach reszte przepisu<

Dzis zrobilam znowu ten chleb, tylko dalam 40g drozdzy i garsc ziaren
slonecznika. Pyyyyyycha!

Pozdrawiam serdecznie,
*_Bernadetta_*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-10 10:51:44

Temat: Chleb zytni na zakwasie
Od: "Bozena" <b...@s...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kiedys podawalam taki przepis:

10kg zytniej maki - grubo mielonej
5l wody
100 gr soli
zakwas

Do cieplej wody wsypujemy ok. 1/3 maki i dodajemy zakwas. Dobrze wymieszac,
gore posypac maka, cieplo "ubrac" i zapomniec tak na ok 14 godzin. Po tym
czasie dobrze wymieszac, a nawet lekko ubic, dodac reszte maki i sol,
postawic w cieple, gore zmoczyc woda i czekac az urosnie.

Piec taki chleb mozna na suchych lisciach kapusty, klionowych, debowych.
Chleb sprawdza sie po dzwieku, jezeli po uderzeniu z dolu dziwek slyszymy
jasny i dzwieczny, tzn. - chleb juz sie upiekl. (Tego nie wiedzialam)

Po wyjeciu gore trzeba zmoczyc zimna woda i przykryc czysta sciereczka, az
wystygnie.

Zakwas

1/2 kg zytniej maki
50gr drozdzy
1-1,5 litra cieplej wody.

Wszytsko wymieszac i trzymac w cieple ok doby.

Bozenka z Wilna :o)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ICQ 81838200 http://bozena.samorzad.pw.edu.pl
www i FAQ grupy: http://www.kuchenny.faq.prv.pl/
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-10 11:34:06

Temat: Re: Chleb zytni i salatki
Od: AgataW <a...@g...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Bernadetta Madoń" <p...@r...surfeu.de> wrote:

>Przepraszam, ze sie czepie, ale jestem na punkcie pisowni mojego imienia
>uczulona, jak Magda Bassett - nazwiska :-).
>Pisze sie przez jedno r - Bernadetta.

.to ja przepraszam....

AgataW.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-10 11:49:04

Temat: Re: Chleb zytni i salatki
Od: "zosia" <z...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Uzytkownik "AgataW" <a...@g...com.pl> napisala
>
> > Wklejam
> > Slaski chleb zytni (przepis Bernardetty)
>
> Przepraszam, ze sie czepie, ale jestem na punkcie pisowni mojego imienia
> uczulona, jak Magda Bassett - nazwiska :-).
> Pisze sie przez jedno r - Bernadetta.

ale kto napisał przez 2?
z

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-10 13:10:05

Temat: Re: Chleb zytni i salatki
Od: AgataW <a...@g...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zosia" <z...@m...pl> wrote:

>> Uzytkownik "AgataW" <a...@g...com.pl> napisala
>>
>> > Wklejam
>> > Slaski chleb zytni (przepis Bernardetty)
>>
>> Przepraszam, ze sie czepie, ale jestem na punkcie pisowni mojego imienia
>> uczulona, jak Magda Bassett - nazwiska :-).
>> Pisze sie przez jedno r - Bernadetta.
>
>ale kto napisał przez 2?
>z

heheheheeh dobre....:) ale tu chodzilo akurat o dwa "r"
Bernardetta to zle a Bernadetta to dobrze....

Agata.W.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-04-10 21:24:36

Temat: Re: Chleb zytni i salatki
Od: "Bernadetta Madoń" <p...@r...surfeu.de> szukaj wiadomości tego autora

"AgataW" <a...@g...com.pl> napisała

> >ale kto napisał przez 2?
> >z
>
> heheheheeh dobre....:) ale tu chodzilo akurat o dwa "r"
> Bernardetta to zle a Bernadetta to dobrze....
>
> Agata.W.

Łooo Maaaatkooo.....
Ale się narobiło! Nie trzeba przepraszać, bo ja nie obrażona, tylko tak, na
przyszłość sobie zastrzegłam...
Teraz to ja też przepraszam i pozdrawiam bardzo ciepło,
Bernadetta, kobita z długachnym imieniem ;-)