Tez tak zrobiłem kilka lat temu, wystawiłem na balkon tuz po Nowym Roku. W
kwietniu wsadziłem na trawnik przed blokiem, przez kilka tygodni lałem mu
sporo wody, potem rósł sobie pieknie aż do Wigilii tego roku. Jakaś gnida
scięła go pól metra nad ziemią.