Data: 2002-12-26 00:16:21
Temat: Re: Choinki - on top.
Od: "Lalaith" <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Darek Pakosz" <d...@t...uhc.lublin.pl> napisal w wiadomosci
news:Pine.LNX.4.30.0212271005170.20807-100000@trimed
.uhc.lublin.pl...
> Witam poswiatecznie,
>
> zyczliwy czlowiek wycial sobie moj swierczek (150 cm). Bardzo sie
> ucieszylem gdy rano odkrylem te niespodzianke. Rzeczywiscie to nie bylo
> dobre miejsce dla tego drzewka.
> Zostawil mi jednak, dla ozdoby sadze, piec galazek wyroslych tuz przy
> ziemi. Czy jest szansa, ze zwiazane, skierowane do gory galazki odrodza
> sie i powstanie z nich nowa roslina?
>
> Pozdrawiam przednoworocznie,
>
> D.P.
>
Witam!
O ile dobrze rozumiem, zostal w ziemi pieniek swierczka i dolny okólek
galezi. Jezeli galazki sa silne (a te najnizej polozone w wiekszosci
przypadków sa slabe), to wg mnie jest pewna szansa, ze galazki przejma role
przewodnika i drzewko zacznie rosnac. Ale szczerze mówiac chyba nie warto
próbowac, lepiej posadzic w to miejsce nowe drzewko. Tym bardziej, ze moze
to potrwac kilka lat, a drzewko nie bedzie mialo juz swojego ladnego
pokroju.
Pozdrawiam!
Ania Lecka
p.s.
Moze warto pomyslec o postawieniu w miejscu wycietego drzewka tabliczke z
podziekowaniem dla owego zyczliwca, który wykonal tak swietna robote? A
niechze sie czlek ucieszy! ;)
|