Data: 2007-05-25 19:15:53
Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!
Od: elGuapo <e...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 25 Maj, 16:10, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "elGuapo" <e...@v...pl> napisał w
wiadomościnews:1180103685.390508.175390@o5g2000hsb.g
ooglegroups.com...
>
> [...]
>
> W ten sposób podchodząc do sprawy, przyjmujesz grę, jej grę.
(...)
Czy aby nie mamy innych definicji pojęcia 'gra'?
Dla mnie gra oznacza premedytację - w świadome udawanie w celu
osiagnięcia jakiegoś efektu.
Wedle tej definicji IMHO Kobiety nie graja - one 'myślą inaczej' nie z
premedytacją, a - niejako - machinalnie.
Inny sposób postrzegania/myślenia jest u nich odruchem, jak dla faceta
obejrzenie się za fajną laską na ulicy.
'Obejrzenia się' nie poprzedza namysł - jest to kwestia odruchu,
podobnie jest IMHO z Kobietami, więc Twoje określenie 'gra' mi tu nie
pasuje, bo zawiera podtekst jakiejś premedytacji, świadomej perfidii.
Najlepiej moje określenie tego oddaje umowne pojęcie intuicji -
przebieganie pewnych procesów podświadome. Miliony late ewolucji
złożyły się na to, że kobiety tak działają - widać było to bardziej
korzystne, niż rzeczowa dyskusja z samcem.
Zresztą - o czym my tu dyskutujemy: ile lat ma cywilizacja - 3000,
5000 - to nie są kategorie do obserwowania efektów ewolucyjnych -
wydaje mi się.
--
Pozdrawiam
NeG
|