Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 105
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2007-05-26 23:52:56
Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!Od: elGuapo <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
On 27 Maj, 00:39, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> elGuapo; <1...@q...googlegroups.c
om> :
>
> > 'Granie wobec partnera' to dość IMHO wyraźnie zarysowany kontekst,
> > który nijak się ma do kontekstu, który podajesz.
>
> Za wikipedią:
>
> "Teoria gier to dział matematyki zajmujący się badaniem optymalnego
> zachowania w przypadku konfliktu interesów. "
>
> Definicja gry nie ujmuje "konfliktu interesów" i mz. w tym jest problem.
>
> Gra zaczyna się wtedy, kiedy:
>
> 1. Występuje konflikt interesów
> 2. Jednostka ma doświadczenie w podobnych, a przynajmniej wg. niej,
> sytuacjach i posiada przeświadczenie, że wygra/nie przegra dzięki grze.
>
> Jeżeli np. kobieta, bo facetami jakoś się nie interesuję ;), miała
> n-nieudanych związków, to w nowym związku w sytuacja *zagrożenia*
> /"niepokoju" zastosuje wypróbowane metody, czyli "grę".
>
> teraz lepiej? ;)
>
Wybacz, ale ani trochę, bo 'granie' wobec kogoś, a teoria gier to
różne IMHO sprawy.
Co rozumiesz pod pojęciem 'grać wobec kogoś', a może nawet dosadniej -
'grać wobec partnera'?
Bo ja raczej sporadycznie widzę w tym pojęciu sięganie po podręczniki
teorii gier.
Przypiminam, że jesteśmy na pl.sci.psychologia, a nie
pl.sci.matematyka, więc nieco inny kontekst interpretacyjny powieniem
na przede wszystkim towarzyszyć, IMHO.
Co Boskie Bogu, co cesarskie Cesarzowi, tutaj bogiem jest psycholiga,
a cesarzem matematyka, przeciwnie do pl.sci.matematyka.
--
Pozdrawaim
NeG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
92. Data: 2007-05-26 23:57:47
Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!Od: elGuapo <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
On 27 Maj, 00:52, Fragile <e...@i...pl> wrote:
> On 27 Maj, 01:28, elGuapo <e...@v...pl> wrote:
>
> > (...)
>
> > > Spłycam i nie rozpisuję się, ponieważ widzę, że za Chiny nie chcesz
> > > przyjąć do wiadomości, że w rzeczywistości Kobieta i Mężczyzna to dwa
> > > różne światy, różne sposoby myślenia, zachowania - różne mózgi, a nie
> > > tylko narządy płciowe :)
>
> > (...)
>
> > Ja to pojmuję świetnie - umówimy się na kawę, żeby to lepiej
> > przedyskutować?
>
> I teraz zagadka - co Mężczyzna ma na myśli, proponując Kobiecie
> kawę? :)
> Co myśli Kobieta, gdy Mężczyzna proponuje Jej kawę? :)
> Ja myślę, że ten Mężczyzna lubi kawę :)
> Ponieważ ja uwielbiam kawę, oznacza to, że oboje lubimy kawę :)
>
> PS. Ciekawe, co myśli Przemek i czy lubi kawę ...?
>
Touche!
... i - jak sądzę - dlatego właśnie macie taki, a nie inny filtr
interpretacyjny:
Te, który widziały w zaproszeniu na kawę wyłącznie zaproszenie na kawę
'przegrały' z tymi, które widziały w tym to, co się za nim kryje :>
--
Pozdrawiam
NeG
PS. Zaproszenie 'na znaczki' byłoby zbyt jednoznaczne.
PS 2. A swoją droga ja na prawdę nie rozumiem czego Przemek, czy Flyer
w tak prostej myśli nie kumają 8-O.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2007-05-27 08:28:46
Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
On 27 Maj, 01:57, elGuapo <e...@v...pl> wrote:
> On 27 Maj, 00:52, Fragile <e...@i...pl> wrote:
>
>
>
> > On 27 Maj, 01:28, elGuapo <e...@v...pl> wrote:
>
> > > (...)
>
> > > > Spłycam i nie rozpisuję się, ponieważ widzę, że za Chiny nie chcesz
> > > > przyjąć do wiadomości, że w rzeczywistości Kobieta i Mężczyzna to dwa
> > > > różne światy, różne sposoby myślenia, zachowania - różne mózgi, a nie
> > > > tylko narządy płciowe :)
>
> > > (...)
>
> > > Ja to pojmuję świetnie - umówimy się na kawę, żeby to lepiej
> > > przedyskutować?
>
> > I teraz zagadka - co Mężczyzna ma na myśli, proponując Kobiecie
> > kawę? :)
> > Co myśli Kobieta, gdy Mężczyzna proponuje Jej kawę? :)
> > Ja myślę, że ten Mężczyzna lubi kawę :)
> > Ponieważ ja uwielbiam kawę, oznacza to, że oboje lubimy kawę :)
>
> > PS. Ciekawe, co myśli Przemek i czy lubi kawę ...?
>
> Touche!
> ... i - jak sądzę - dlatego właśnie macie taki, a nie inny filtr
> interpretacyjny:
> Te, który widziały w zaproszeniu na kawę wyłącznie zaproszenie na kawę
> 'przegrały' z tymi, które widziały w tym to, co się za nim kryje :>
No tak :) Teraz pozostaje tylko uzgodnienie, co rozumie poprzez słowo
'przegrały' Mężczyzna, a co Kobieta :)
> PS. Zaproszenie 'na znaczki' byłoby zbyt jednoznaczne.
Zdecydowanie :)
> PS 2. A swoją droga ja na prawdę nie rozumiem czego Przemek, czy Flyer
> w tak prostej myśli nie kumają 8-O.
No więc też nie bardzo ich rozumiem... Prosta myśl, a analizują ją
niczym Kobiety :))
--
Pozdrawiam,
Fragile
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2007-05-27 08:32:31
Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Fragile" <e...@i...pl> wrote in message
news:1180254525.947173.32670@h2g2000hsg.googlegroups
.com...
No więc też nie bardzo ich rozumiem... Prosta myśl, a analizują ją
niczym Kobiety :))
Samce omega.
Ja nie analizuję - albo czekam albo biorę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2007-05-27 09:02:25
Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Fragile napisał(a):
> On 26 Maj, 15:06, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
>> Fragile napisał(a):
>>
>>> On 26 Maj, 09:19, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
>>>> Proponuję olać kwestię tego - co jak się nazywa oraz definicji
>>>> przeróżnych :) Nie ma czegoś takiego jak inny sposób myślenia u kobiet i
>>>> mężczyzn czy też postrzegania. U obydwojga jest dokładnie to samo,
>>>> podporządkowane jedynie róznym celom, świadomym czy też nie.
>>> Niestety nie mogę się z tym zgodzić :)
>>> Mężczyzna i Kobieta myślą i postrzegają pewne sprawy całkowicie
>>> odmiennie.
>> Z tak silnymi argumentami, nie wypada się nie zgodzić :)
>
> Spłycam i nie rozpisuję się, ponieważ widzę, że za Chiny nie chcesz
> przyjąć do wiadomości, że w rzeczywistości Kobieta i Mężczyzna to dwa
> różne światy, różne sposoby myślenia, zachowania - różne mózgi, a nie
> tylko narządy płciowe :)
Ale dlaczego miałbym cokolwiek przyjmować do wiadomości - bo ty tak
mówisz, to znaczy że tak własnie jest i powiniennem się z tym pogodzić ?
:) Przedewszystkim mózg, nieważne czy kobiety, mężczyzny czy małpy - nie
jest "procesorem" który wykonouje jakiś logiczny program. Na pewnym
poziomie naszej świadomości jesteśmy w stanie zaprząc logikę do
analizowania tego co postrzegamy, ale tak naprawdę logika, czy też
analityczne myślenie, jest dla naszych mózgów procesem pójścia na
skróty. Umożliwia szybkie podejmowanie decyzji, na podstawie
wyselekcjonowanych bodźców z percepowanego zjawiska. Mózg jest w
rzeczywistości jedną wielką siecią połączonych lub nie, ze sobą -
neuronów. Całe życie człowiek trenuje swoją siateczkę neuronową, w
której zasady logiki nie obowiązują. Aby to zobaczyć wystarczy zrobić
sobie proste doświadczenie. Wyjrzyj przez okno i popatrz na dwa stojące
koło siebie czerwone samochody. Spróbuj odpowiedziec na pytanie, który z
nich jest bardziej czerwony, a swoją odpowiedź logicznie uzasadnić :)
Sprowadzasz myślenie, do prostych zalezności opartych na logice. Dla
mężczyzny z A wynika G, dla kobiety z A nie wynika B, z B wynika C, z K
wynika J, dzięki czemu z G wynika S a co za tym idzie z A nie wynika G
:) Ale to nie jest myślenie. To jest działanie warstwy logicznej, która
jest tylko wierzchołkiem procesów zachodzących w główce. Bez względu na
to, ile kroków pośrednich przechodzi kobieta czy mężczyzna, by
odpowiedzieć sobie na pytanie co wynika z A - sam proces u obydwojga
jest jakościowo identyczny. Cała ta tak zwana logika, wynika w
rzeczywistości z przeróżnych uwarunkowań, z procesów uczenia się naszej
siateczki w ciągu całego życia. Dla jednego morda pijaka będzie
obrzydliwa i odrażająca a komuś innemu będzie to całkiem zwisać -
wszystko to ze względu na wcześniejsze doświadczenia. Obydwoje ludzi w
tak rózny sposób postrzegających mordę pijaka, będzie przekonanych o
własnej racji i oczywistości własnego stosunku :) Myślisz, że w warstwie
pociągającej za sznureczki logiki, zachodzą u nich jakieś znacznie
różniące się procesy ? :) Poprostu u jednego w ciągu życia trochę
neuronków ustawionych jest na wprost, a u kogoś innego te same neuronki
są skręcone nieco w lewo. Ale cały czas są to dokładnie takie same
neuronki ... a logika jest tylko złudzeniem.
>> Który z czegoś wynika. Co twoim zdaniem komunikują sobie przy pomocy
>> werbalnej awantury o skarpetki ?
>
> No właśnie, co sobie komunikują? Chęć dominacji? IMO nie. Myślę, że
> kobieta komunikuje żal, rozczarowanie, jakąś pretensję. W ten sposób
> może komunikować wiele. Druga Kobieta miałby szansę na odczytanie tego
> zaszyfrowanego komunikatu. Mężczyzna, jeśli nie zna dobrze Kobiety, ma
> znikome szanse by domyślić się, o co Jej chodzi. Taki obrót zdarzeń,
> gdy Mężczyzna nie wie, o co Kobiecie chodzi (ponieważ np. nie mówi Ona
> o tym wprost), a Ona oczekuje, że jak najbardziej powinien wiedzieć o
> co chodzi, bo przecież mu zasygnalizowała 'w tak jasny sposób, że
> jaśniej już nie można' - potrafi być przyczyną wielu nieporozumień.
Rozumienie kogoś, nie polega na umiejętności odtworzenia ścieżki
logicznych wynikań, które doprowadziły drugą osobę do określonych
wniosków czy zachowań. Uwierz mi. Tak naprawdę jest. Poprostu przyjmij
to do wiadomości :)
> A nie bzimbzimują inaczej? :)
> Uproszczę bardzo - mamy inne mózgi :) I inną gospodarkę hormonalną
> (nie mam na myśli tylko hormonów płciowych), która ma szalony wpływ na
> pracę mózgu, na emocje, a co za tym idzie również na myślenie.
No dawaj coś o tym myśleniu, a nie o wpływie na myślenie, tudzież
różnicach w myśleniu :)
> Oj, czy chcesz przez to powiedzieć, że myślisz tak jak każdy inny
> Mężczyzna i Kobieta na tym świecie? Czujesz i myślisz tak jak
> Kobieta? :) Przecież nie wiesz, jak myśli Kobieta. Mam na myśli proces
> myślowy, a nie fakt, że dajmy na to świetnie znasz jakąś Kobietę,
> dobrze się z nią dogadujesz i rozumiesz, 'myślicie podobnie 'itp.
> Rozmawiamy o procesach myślowych, które to dopiero pociągają za sobą
> to czy tamto.
Tak. Własnie to chcę powiedzieć. Na czym opierasz swoje przekonanie, że
nie myślę jak kobieta - czyżbyś umiała myśleć jak mężczyzna ? :) Zobacz
jak pięknie twoja siateczka zmusiała cię do napisania czegoś co jest
wewnętrznie sprzeczne - to jak ... co pociąga za sznureczki twojego
logicznego myślenia jako kobiety ? :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2007-05-27 09:03:30
Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Fragile napisał(a):
> On 26 Maj, 15:06, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
>> Fragile napisał(a):
>>
>>> On 26 Maj, 09:19, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
>>>> Proponuję olać kwestię tego - co jak się nazywa oraz definicji
>>>> przeróżnych :) Nie ma czegoś takiego jak inny sposób myślenia u kobiet i
>>>> mężczyzn czy też postrzegania. U obydwojga jest dokładnie to samo,
>>>> podporządkowane jedynie róznym celom, świadomym czy też nie.
>>> Niestety nie mogę się z tym zgodzić :)
>>> Mężczyzna i Kobieta myślą i postrzegają pewne sprawy całkowicie
>>> odmiennie.
>> Z tak silnymi argumentami, nie wypada się nie zgodzić :)
>
> Spłycam i nie rozpisuję się, ponieważ widzę, że za Chiny nie chcesz
> przyjąć do wiadomości, że w rzeczywistości Kobieta i Mężczyzna to dwa
> różne światy, różne sposoby myślenia, zachowania - różne mózgi, a nie
> tylko narządy płciowe :)
Ale dlaczego miałbym cokolwiek przyjmować do wiadomości - bo ty tak
mówisz, to znaczy że tak własnie jest i powiniennem się z tym pogodzić ?
:) Przedewszystkim mózg, nieważne czy kobiety, mężczyzny czy małpy - nie
jest "procesorem" który wykonouje jakiś logiczny program. Na pewnym
poziomie naszej świadomości jesteśmy w stanie zaprząc logikę do
analizowania tego co postrzegamy, ale tak naprawdę logika, czy też
analityczne myślenie, jest dla naszych mózgów procesem pójścia na
skróty. Umożliwia szybkie podejmowanie decyzji, na podstawie
wyselekcjonowanych bodźców z percepowanego zjawiska. Mózg jest w
rzeczywistości jedną wielką siecią połączonych lub nie, ze sobą -
neuronów. Całe życie człowiek trenuje swoją siateczkę neuronową, w
której zasady logiki nie obowiązują. Aby to zobaczyć wystarczy zrobić
sobie proste doświadczenie. Wyjrzyj przez okno i popatrz na dwa stojące
koło siebie czerwone samochody. Spróbuj odpowiedziec na pytanie, który z
nich jest bardziej czerwony, a swoją odpowiedź logicznie uzasadnić :)
Sprowadzasz myślenie, do prostych zalezności opartych na logice. Dla
mężczyzny z A wynika G, dla kobiety z A nie wynika B, z B wynika C, z K
wynika J, dzięki czemu z G wynika S a co za tym idzie z A nie wynika G
:) Ale to nie jest myślenie. To jest działanie warstwy logicznej, która
jest tylko wierzchołkiem procesów zachodzących w główce. Bez względu na
to, ile kroków pośrednich przechodzi kobieta czy mężczyzna, by
odpowiedzieć sobie na pytanie co wynika z A - sam proces u obydwojga
jest jakościowo identyczny. Cała ta tak zwana logika, wynika w
rzeczywistości z przeróżnych uwarunkowań, z procesów uczenia się naszej
siateczki w ciągu całego życia. Dla jednego morda pijaka będzie
obrzydliwa i odrażająca a komuś innemu będzie to całkiem zwisać -
wszystko to ze względu na wcześniejsze doświadczenia. Obydwoje ludzi w
tak rózny sposób postrzegających mordę pijaka, będzie przekonanych o
własnej racji i oczywistości własnego stosunku :) Myślisz, że w warstwie
pociągającej za sznureczki logiki, zachodzą u nich jakieś znacznie
różniące się procesy ? :) Poprostu u jednego w ciągu życia trochę
neuronków ustawionych jest na wprost, a u kogoś innego te same neuronki
są skręcone nieco w lewo. Ale cały czas są to dokładnie takie same
neuronki ... a logika jest tylko złudzeniem.
>> Który z czegoś wynika. Co twoim zdaniem komunikują sobie przy pomocy
>> werbalnej awantury o skarpetki ?
>
> No właśnie, co sobie komunikują? Chęć dominacji? IMO nie. Myślę, że
> kobieta komunikuje żal, rozczarowanie, jakąś pretensję. W ten sposób
> może komunikować wiele. Druga Kobieta miałby szansę na odczytanie tego
> zaszyfrowanego komunikatu. Mężczyzna, jeśli nie zna dobrze Kobiety, ma
> znikome szanse by domyślić się, o co Jej chodzi. Taki obrót zdarzeń,
> gdy Mężczyzna nie wie, o co Kobiecie chodzi (ponieważ np. nie mówi Ona
> o tym wprost), a Ona oczekuje, że jak najbardziej powinien wiedzieć o
> co chodzi, bo przecież mu zasygnalizowała 'w tak jasny sposób, że
> jaśniej już nie można' - potrafi być przyczyną wielu nieporozumień.
Rozumienie kogoś, nie polega na umiejętności odtworzenia ścieżki
logicznych wynikań, które doprowadziły drugą osobę do określonych
wniosków czy zachowań. Uwierz mi. Tak naprawdę jest. Poprostu przyjmij
to do wiadomości :)
> A nie bzimbzimują inaczej? :)
> Uproszczę bardzo - mamy inne mózgi :) I inną gospodarkę hormonalną
> (nie mam na myśli tylko hormonów płciowych), która ma szalony wpływ na
> pracę mózgu, na emocje, a co za tym idzie również na myślenie.
No dawaj coś o tym myśleniu, a nie o wpływie na myślenie, tudzież
różnicach w myśleniu :)
> Oj, czy chcesz przez to powiedzieć, że myślisz tak jak każdy inny
> Mężczyzna i Kobieta na tym świecie? Czujesz i myślisz tak jak
> Kobieta? :) Przecież nie wiesz, jak myśli Kobieta. Mam na myśli proces
> myślowy, a nie fakt, że dajmy na to świetnie znasz jakąś Kobietę,
> dobrze się z nią dogadujesz i rozumiesz, 'myślicie podobnie 'itp.
> Rozmawiamy o procesach myślowych, które to dopiero pociągają za sobą
> to czy tamto.
Tak. Własnie to chcę powiedzieć. Na czym opierasz swoje przekonanie, że
nie myślę jak kobieta - czyżbyś umiała myśleć jak mężczyzna ? :) Zobacz
jak pięknie twoja siateczka zmusiała cię do napisania czegoś co jest
wewnętrznie sprzeczne - to jak ... co pociąga za sznureczki twojego
logicznego myślenia jako kobiety ? :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2007-05-27 09:55:39
Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
On 27 Maj, 11:02, Przemysław Dębski <p...@g...pl> nabzimbzimował
flikakując te oto słowa:
> [bzim bzim bzim]
>
Odpiszę nieco później, ponieważ teraz nieco się plimplotam i zaraz
trampluniam z domciu, a sporo tego nabzimbzimowałeś :)
--
Pozdrawiam,
Fragile
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2007-05-27 10:34:30
Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!Od: "Bluzgacz" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Przemysław Dębski" <p...@g...pl> wrote in message
news:f38plv$8vu$1@inews.gazeta.pl...
>> Widać, że twoje kontakty z kobietami to głównie teoria.
>
> Ojejku :))
Przemek, idziemy na dupy?
W koncu trzeba sprobowac.
--
Bluzgacz
GG:5015
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://zjezdzalnia.wordpress.com -
"blog" fanow zjezdzania na recznym
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2007-05-27 10:54:21
Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!Od: elGuapo <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
On 27 Maj, 11:34, "Bluzgacz" <b...@w...pl> wrote:
> "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> wrote in message
>
> news:f38plv$8vu$1@inews.gazeta.pl...
>
> >> Widać, że twoje kontakty z kobietami to głównie teoria.
>
> > Ojejku :))
>
> Przemek, idziemy na dupy?
> W koncu trzeba sprobowac.
Zdradzasz zjeżdżanie na ręcznym???
--
NeG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2007-05-27 14:03:16
Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!Od: "Bluzgacz" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
"elGuapo" <e...@v...pl> wrote in message
news:1180263261.840086.279000@w5g2000hsg.googlegroup
s.com...
>Zdradzasz zjeżdżanie na ręcznym???
Zjezdzanie na recznym to dzialanie subsydiarne.
Czasem mniej, czasem bardziej. Zalezy od tego, czy mam ochote spotkac sie z
jakas kobieta a ze mieszkam sam i w tygodniu jestem zajety, to nie pozostaje
mi nic innego jak wlasnie zjezdzanie. W weekendy bywa inaczej.
--
Bluzgacz
GG:5015
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://zjezdzalnia.wordpress.com -
"blog" fanow zjezdzania na recznym
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |