Data: 2014-01-04 12:59:07
Temat: Re: Chore prawo
Od: krys <w...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
FEniks wrote:
> W dniu 2014-01-03 21:07, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 03 Jan 2014 21:05:02 +0100, FEniks napisał(a):
>>
>>> W dniu 2014-01-03 20:55, Ikselka pisze:
>>>
>>>> Zgodnie z Twym poglądem moralnie jest także współodpowiedzialne
>>>> państwo, które wszak jest monopolistą w alkoholizowaniu społeczeństwa -
>>>> rodziny powinny zaskarżyć tę kobietę oraz Państwo Polskie.
>>>> :->
>>>
>>> Nie, bo państwo prawem zabrania jazdy po pijanemu.
>>> A ona wsiadła z nim do samochodu raczej z własnej nieprzymuszonej woli,
>>> zwłaszcza że sama była trzeźwa. Niestety przyzwolenie społeczne na jazdę
>>> po pijaku jest ciągle spore.
>>>
>>> Ewa
>>
>> No, to zaskarżyć społeczeństwo polskie!
>
> Ale po co odpowiedzialność zbiorowa, skoro przyzwalający jest tu znany i
> podany na tacy, a konkretnie - na siedzeniu pasażera?
A skąd pewność, że pasażer przyzwalał?
Może kierowca, jak przystało na posiadacza BMW był bez szyi, a po alko był
nieobliczalny, a dziewczyna nie miała nic do gadania?
Może wsiadła do auta, żeby zabrać mu kluczyki, ale nie zdążyła, bo ruszył z
piskiem - miała wyskakiwać w biegu?
Może jednak należy przyjąć, że winny jest pijany kierowca i basta?
IMO odpowiednią karą dla niego powinno być skazanie na przymusową pracę w
celu pokrycia wszystkich kosztów akcji ratunkowej, kosztów pogrzebów,
kosztów terapii psychologicznej dla rodzin ofiar, oraz zapewnienie utrzymanie
dla osieroconych dzieci na odpowiednim poziomie. Można mu przydzielić
osobistego komornika, który dopilnuje, żeby wszystko co do złotówki spłacił.
Na komornika też musi sam zarobić.
Podejrzewam, że taka kara za jazdę po pijaku otrzeźwiłaby niejednego kozaka.
--
J
|