Data: 2010-04-07 19:44:59
Temat: Re: Chrystus Zmartwychwstał!!!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 7 Apr 2010 15:26:23 +0200, tren R napisał(a):
> Dnia 07-kwiecień-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>> W Usenecie Panslavista <p...@i...pl> tak oto plecie:
>>>
>>>
>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>> news:10zvkfwjd0674$.1pj5lepx2dsnp.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Wed, 7 Apr 2010 14:33:24 +0200, Panslavista napisał(a):
>>>>
>>>>> "tren R" <t...@n...sieciowy> wrote in message
>>>>> news:10kkoz1vamob4.dlg@trenerowa.karma...
>>>>>> Dnia 07-kwiecień-10, Bbjk wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>>>
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>> Jak ja bardzo lubię takie układne osóbki, jak Ty :-)
>>>>>>>
>>>>>>> Myślisz, że Twój gust jest istotny dla mnie?
>>>>>>>
>>>>>>>> Naprawdę, wiele takich spotykałam, żadna nie wytrzymała próby czasu,
>>>>>>>> zawsze
>>>>>>>> szwy się rozchodziły przy pierwszej próbie solidności :-)
>>>>>>>
>>>>>>> Współczuję.
>>>>>>> Natomiast moje przyjaźnie trwają przez lata chude i tłuste.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> błyskało się.
>>>>>> ikselka podniosła z ziemi różdżkę i spojrzała na nią z ukosa.
>>>>>> - oj, będziesz ty biedna, będziesz biedna...! wyszeptała z zaciśniętymi
>>>>>> ustami, marszcząc groźnie brwi.
>>>>>> machnęła nią trzy razy w powietrzu wypowiadając zaklęcia.
>>>>>> różdżka pojaśniała na końcu i uniósł się z niej lekki obłoczek dymu.
>>>>>> na oblicze ikselki wpełzł zjadliwy uśmiech.
>>>>>> zamaszystym krokiem ruszyła w stronę ogromnych drzwi. otworzyła je
>>>>>> kopniakiem. jeszcze nie przebrzmiał huk trzaskających drzwi, gdy
>>>>>> ikselka wilczym skokiem dopadła do skulonej pod ścianą postaci.
>>>>>> postać ta drgnęła i jęknęła przeciągle.
>>>>>> - boisz się?! - wrzasnęła ikselka plując na około drobinkami śliny.
>>>>>> - to tylko próba solidności dziewczyno! rozumiemy się?!
>>>>>>
>>>>>> skulona dziewczyna w milczeniu pokiwała głową.
>>>>>>
>>>>>> z końcówki różdżki wystrzelił nagle oślepiający słup ognia i objął
>>>>>> skuloną
>>>>>> postać. dziewczyna zaczęła szarpać się i krzyczeć - ale trwało to
>>>>>> jedynie
>>>>>> przez moment. przez moment - bo oto pod ścianą, w miejscu gdzie jeszcze
>>>>>> przed chwilą była dziewczyna, dymiła i żarzyła się niewielka kupka
>>>>>> popiołu.
>>>>>>
>>>>>> - co za niesolidni ci ludzie! - mruczała ikselka z wyraźnym
>>>>>> niezadowoleniem. kopnęła dymiącą się kupkę, splunęła na nią i
>>>>>> wykrzywiła twarz w drwiącym grymasie.
>>>>>> - ale przynajmniej szwy jej się nie rozeszły, hahahaha...!!!
>>>>>>
>>>>>> głos ikselki złowieszczo dudnił w głębokich korytarzach jej psychiki...
>>>>>
>>>>> Błysnęło, hukneło ponownie i oto z obłoku popiołu wyłoniła się postać
>>>>> Fenixy - córki Ixli.
>>>>
>>>>
>>>> Trener zemdlał. Jego damska psychika tego nie wytrzymała.
>>>
>>> Zoczył Panslavistę i przypomniał sobie swoje przewiny i ujrzał w jego
>>> rękach narzędzie kary.
>>
>> Ani chybi linijkę.
>
> ale jak - zemdlał i zoczył?
> fatalny warsztat.
Wywrócone oczy miał, ale tymi oczyma można zdążyc coś zoczyć, zanim się
wywróciły na odwyrtkę :-)
|