Data: 2010-05-01 20:09:13
Temat: Re: Chwin: To była żałoba? Nie. Mentalność serialowa
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> Jarosław to polityczne zwierzę, może jeszcze weźmie w objęcia kota.
>> BTW geniuszu politycznego mu odmówić nie można
>
> No i stalowych nerwów. Po takich osobistych przeżyciach pakować się w
> kampanię wyborczą - to trzeba być naprawdę twardzielem.
>
>> ale czy to dobre dla Polski? Nie wiem.
>
> Chyba będziemy mieli okazję się przekonać.
>
> PS: Jak się udał grill? Trochę dziś padało.
SUPER! Rano było brzydko, ale się rozchmurzyło poganiałam z dzieciakami
i ich kuzynem (notabene Maciejem, na którego mój Maciek mówi Majciej) po
łąkach.
Pograliśmy w piłkę, poszliśmy na łąkę, dzieciaki zakopane w trawie i
rosie, ale za to ile ślimaków było.
Pogonili kury, nazbierali stokrotek i mleczy, a potem moja 82 -letnia
babcia orzekła przy grillu - będzie padać, idzie na Oławę ;)
zebraliśmy ok. 17 majdan i jak się rozpadało, to ledwo się bez strat
umieściliśmy w aucie.
BTW ja nie mogę przeżyć, że moje dzieci siedzą w tych murach. Dzisiaj
mieli dotyk wszystkiego, co najfajniejsze. Z dziadkiem sadzili pory i
selery, była walka o konewkę. Obejrzeli z bliska tyle polnych kwiatków,
rosnącej rzodkiewki, bo dziadek posiał tydzień temu.
I ten zapach, a im tam kwitnie bez! Kurcze chyba mam marzenie wrócić na
wieś.
Jednak wieś nie wychodzi z człowieka w dobrym znaczeniu tego słowa.
--
Paulinka
|