Data: 2004-10-14 06:15:11
Temat: Re: Chyba już wzystko zostalo powiedziane.
Od: "Tashunko" <t...@T...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nudą powiewało, aż nagle napotkałam wirtualne osoby podpisującej się
*Cloudic* myśli nieuczesane:
| W jednym z postów stwierdziłeś:
| "Tashunko najlepiej wie, kim byłem i na co zasługuję w zamian."
| I to mnie utwierdziło w tym, co napisałam wcześniej.
I tu głośno protestuję!!!
Nie wiem _najlepiej_....wiedziałam kilka godzin _wcześniej_, a potem
za zgodą Darka przekazałam Jego list na grupę. Proszę o nie dorabianie
zbędnej filozofii do tego wszystkiego, bo jej nie ma!
| To patetyczne co napiszę, ale nie ma miłości za coś, a ja
| odbieram Twoje wypowiedzi, jak rozpaczliwe błaganie
| o miłość za miłość. Jest to zupełnie ludzkie zachowanie i kiedy
| kochamy chcemy być kochani, ale ta Twoja miłość (moim zdaniem )
| była (i jest nadal ) bardzo ograniczająca.
| I to jest czasami nie do zaakceptowania, bo człowiek by
| szczęśliwie funkcjonować musi w sobie samym czuć się wolnym.
A tu się zgadzam!
Dawno temu przeczytałam i na zawsze utkwiło mi w pamięci takie
stwierdzenie: " Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego!"
Potem - ilekroć nachodziły mnie myśli typu:dlaczego w zasadzie ten
ktoś, a nie ktoś zupełnie inny... przypominałam sobie tę złotą myśl i
wiedziałam, że _dla_mnie_ ma ona głęboki sens!
| Ale na początek - daj swojej żonie odpocząć i wycofaj się z jej
| granic. Pozwól jej zaistnieć bez poczucia winy.
| Spróbuj też odnaleźć swoje granice razem z własną wolnością.
| Życzę Ci szczęścia jakkolwiek miałoby ono wyglądać :)
I pod tym szczerze się podpisuję...
***Tashunko***
|