Data: 2002-08-27 07:08:07
Temat: Re: Chyba mi smutno (dlugie)
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
[ciach opis sytuacji]
Witam po powrocie z urlopu i odpowiadam, ponieważ ja tez miałam kiedyś
tam sytuację ze zakochałam się w mężczyźnie zonatym.
Ten mężczyzna jest teraz od 18 lat moim mężem (ślub z konieczności
tylko cywilny, tez mnie to bolało)
Wydaje mi się że największym i podstawowym problemem nie jest to - czy
będzie ślub kościelny, czy nie, ale to że on przez tyle czasu Ciebie
oszukiwał.
Jeśli tak zrobił - nie masz zadnej gwarancji że oszuka potem raz
jeszcze i kolejny raz.
Mój mąż był zonaty kiedy go poznałam, nie zył z żoną już od dwóch lat,
ale na rozwód sie jakos nie mógł zdecydować.
Ale od razu przy naszym drugim spotkaniu mi to powiedział.
Mimo tego zdecydowałm sie z nim pozostać - no i coż jakos do dziś mimo
różnych kolei losu nie żałuję tego.
Ale jak pisałam - sytuacja od początku była jasna.
Pozdrowienia.
Basia
|