Data: 2009-08-11 22:38:29
Temat: Re: Ci co muszą mieć tatusia, projektują na społeczeństwo, własne kalectwo.
Od: "Chiron" <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:a81tar87exbm.lkptzbra4mb7$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 12 Aug 2009 00:25:19 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>> wiadomości news:h5sqpb$koh$3@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Chiron pisze:
>>
>>
>>> Zauważ, że gdyby twoja mama podjęła decyzję o nie urodzeniu
>>> niepełnosprawnego dziecka- ta dyskusja nie miała by miejsca
>>
>> Zachowawczy i kulturalny Chiron.
>>
>>
>> ====================================================
=======
>> Czy wiesz, że glob jest JEDYNĄ osobą na grupach (a na różnych działam od
>> 12
>> lat) do której się tak odnoszę? Długo podejmowałem decyzję- czy go
>> ignorować, jak cebeka, czy starać się mu zwracać uwagę, że znacznie
>> przekracza akceptowane przeze mnie granice dyskusji. Wybrałem to drugie-
>> z
>> zerowym skutkiem, niestety. Wtedy pomyślałem- co będzie, jeśli komuś
>> takiemu
>> odpowie się dokładnie na tym samym poziomie? Owszem- jeśli Cię to
>> zdegustowało- przepraszam. Może faktycznie powinienem przestać. Tak też
>> radził mi Duch. I chyba tak zrobię. Liczyłem na jego JEDNĄ choćby zdrową
>> reakcję. Nie doczekałem się- a więc źle kalkulowałem. OK- w takim razie
>> dość- ignoruję go po prostu.
>>
>> pozdrawiam
>>
>> Chiron
>
> Podobnie jak ja - od paru godzin staram się go ignorować. Nie ma sensu
> rozmowa z takim kimś, kto pomimo podejścia do niego z oliwną gałazką, po
> ludzku, nie daje w odpowiedzi żadnych sygnałow normalności. Wiele zniosłam
> obelg z jego strony, traktując go jako chorą osobę, którek wiele się
> wybacza, ale dalej się nie da po prostu. On ma coraz silniejsze ataki,
> czasem wręcz czuję się winna, że może rozmowa ze mną je potęguje...
> zamiast
> łagodzić. No i też nie widzę sensu poddawania się jego chorej agresji. Na
> mnie samej się ona źle odbija. Mam tez swoje dobro na względzie.
> --
>
I ja mam podobne uczucia. Kiedyś wyjaśniał, dlaczego on w taki sposób
"dyskutuje". Jednak nie przyjął do wiadomości, że nie każdemu to odpowiada.
Starałem się sensownie odnosić do tego, co w miarę sensownie napisał- ale i
tak praktycznie zawsze odnpowiadał...oględnie pisząc: chamsko. Mam teraz
wrażenie, że jak go wszyscy by zignorowali- to i tak by nie zrozumiał,
dlaczego i przypisał wszystkim niecne intencje.
pozdrawiam serdecznie
Chiron
|