Data: 2008-01-12 06:07:46
Temat: Re: Ciągle tyje..
Od: "Dexter-Labolatory" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <t...@g...com> napisał:
> Witam,
> od dluzszego czasu staram sie zrzucic wage jednak nic nie daje
> rezultatu..
> od 2 tygodni biegam codziennie 2-3 km, biore wszelakie fat burnery,
> owijam sie pasami neoprenowymi itd i ograniczam sie z jedzeniem i
> niestety ciagle waga rosnie..
> czy ktos moze mi pomoc i powiedziec jak SKUTECZNIE zrzucic wage? co
> jest powodem takiego rozwoju rzeczy?
> mam 25 lat i nigdy nie mialem problemu otylosci a teraz zblizam sie do
> niebezpiecznej granicy.. BMI 28 :/
probowalem wielu diet, ale najlepsza dla mnie to dieta montignaca
moze i na Ciebie zadziala - wejdz np. tutaj:
http://montignac.miniportal.pl/
przy dietach polegajacych na "niejedzeniu", ciagle chodzilem glodny i zly :)
czulem sie grubszy... tlumacze sobie to tak, ze organizm przestawil sie na
magazynowanie bo jest mniej jedzenia i trzeba troche "odlozyc" na pozniej
przy montignacu jem sobie ile chce tzn. wtedy kiedy jestem glodny,
oczywiscie rzeczy w/g tabeli
ogolnie mowiac trzeba odstawic calkowicie cukier (w kazdej postaci np. COLA,
guma do zucia z cukrem, dżemy zawierajace cukier itp), skrobie
(ziemiaki/makaron), chleb.. hmm dosyc rygorystycznie to brzmi ale naprawde
bez tego da sie zyc :) ja sie przyzwyczailem po tygodniu, bo na poczatku
troche sie czulem "niedojedzony" (nie zapchany)
generalnie na mnie to tak zadzialalo ze w 4 tygodnie 15 kg i sie zaje****cie
czuje :) juz po trzech dniach zniknela zgaga ktora meczyla mnie praktycznie
codziennie (zgaga byla przed snem jak sie polozylem)
I faza montignaca jest rygorystyczna bo to faza chudniecia
II faza jest mniej rygorystyczna (mozna juz sobie pozwolic na to i na tamto)
aczkolwiek nie nalezy traktowac tego jako diety tylko jako "zdrowy sposob
zywienia" ktory kazdemu polecam
|