Data: 2004-06-15 08:26:35
Temat: Re: Ciało bez duszy...
Od: i...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> > ... Fatalnie być nikomu niepotrzebną, fatalnie być nikim...
> > ... to tak jakby mieć ciało a nie mieć duszy....
> > Nie chce tak dalej żyć...
>
> A czy zaslugujesz na inne zycie do ktorego czasem tak tesknisz?
> Czy jestes gotowa, aby [byc moze] zrobic bardzo wiele, aby
> sie do takiego zycia powiedzmy nadawac?
Pytasz czy zasługuje... Jakis czas temu poswieciłam dla kogos bardzo wiele,
oddałam duża cześc siebie i postawiłąm swoj swiat na głowie... I wiesz co?
Jestem w stanie i chce zrobic jeszcze wiecej po to zeby zmienic swoje zycie.
Zeby nie musiec dowaidywac sie o tym ze mam dusze tylko po tym jak boli...
CHCE I JESTEM W STANIE...!!!
> W pewnym wymiarze (duchowym) jestes obecnie outsiderka.
> Czesc twego wnetrza pragnie "innego zycia"...
> ale czy nie jest tak, ze inna czesc Ciebie nie nadaje sie
> do takiego "innego zycia
Nie nadaje sie? To ze chce zaczac innaczej zyc, zaczac sie w koncu cieszyc, to
ze kiedys cos mi nie wyszło jeszcze nie oznacza chyba ze sie nie dadaje...
> Lyzka dziegciu potrafi zatruc beczke miodu.
> Coz to za miod jesli jest zatruty dziegciem, nawet pomimo
> ze pragnie byc spozywanym? - poza tym pragnieniami nie
> rozni sie zbytnio od takiej np psiej kupy. ;)
To ze czegoś pragne nie konczy sie tylko na mowieniu. Nie czekam na dobrą
wrożke ktora machnie czarodziejska rożdzką i zmieni moje zycie w bajke.Nie
jestem bierna i nie czekam na cud i ze wszystko sie samo rozwiąze...
Jestem w stanie wiele zrobic...I chce tego...
>
> Jesli rzeczywiscie "nie chcesz tak dalej zyc" powinnas chyba
> dokonac bardzo waznych dla siebie wyborow - tak, aby
> nadawac sie (zasluzyc sobie) na zycie jakiego pragniesz.
Ciagle mowisz ze musze zasłuzyc... Całe zycie musiałam na coś zasluzyc i
wszystko co osiagnełam, osiagnełam dzieki swojej pracy i poswieceniu.Nadal tak
jest... Ja chce tylko normalnie zyc... Czy to tak wiele???
>
> --
> Czarek
> N...
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|