On 11 Mar 2000 22:03:18 -0800, n...@p...ninka.net wrote:

>Tutaj mnie, jako niefachowcowi rodza sie od razu watpliwosci.
>Tak jak sama na sobie je mam. Taki test bym oblala z wynikiem zapewne
>zblizonym do zera.

Musiałabyś być artysktą (:-)) albo politykiem-demagogiem. Z obserwacji
własnych i osoby która zrobiła kilka tysięcy Ravenów, wynika iż tylko takie
katgorie ludzi mogą osiągnąć wynik zero. Z tym, że pierwsi - artyści - muszą
być naprawdę nawiedzeni (używają argumentów typu: na lewej jest za ciężko,
za dużo symetrii itp). Drudzy wybierają co im do głowy przyjdzie, a potem
zaczynają dyskusję nt. "Dlaczego 2. dobrym rozwiązaniem jest".

>Dlatego, ze jak widze takie matryce i potrem mam cos "uzupelnic" to na
>ogol albo nie wiem o co robiacemu test chodzilo, albo wposuje cos co
>jest uwazane za "bledne" - bo ja mam INNE kryteria doboru "pasujacego"
>elementu.

Kryteria są jasne i logiczne: ktoś rozumujący w sposób poprawny, umiejący
wydzielić wszystkie zmienne konstytuujące układ zależności elementów w
matrycy nie powinien popełniać błędów (oczywiście odpadnie w którymś
momencie z racji konieczności uwzględnienia zbyt dużej liczby zmiennych).
Rozwiązania nie są "umowne", ponadto są mniej lub bardziej poprawne, co
pozwala na dość elastyczną diagnozę.

>Moze sie i czepiam ale... co to znaczy "pasujaca" matryca???

Użyłem takie sformułowania?
---
Pozdrawiam

Michał Kulczycki AKA Ronan

>> SALVE LUX POST TENEBRAS <<