Data: 2004-01-19 20:32:38
Temat: Re: Cienie Ruby Rose
Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego dnia, a było to Mon, 19 Jan 2004 21:24:26 +0100, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <u...@h...pl> i powiedziała:
> Zła kobieto... Cały czas marzę o takim zestawie cieni (tylko raczej
> fiolety miast zieleni)...
No, w moim pudełeczku takich stricte zieleni są trzy. Brązów najwięcej,
trochę różnych odcieni pomiędzy (fioletowo-brązowych). Nie przypuszczam,
żebym wszystkich używała (bo różu i błękitu raczej nie(, ale jaki fun z
mieszaniem i paćkaniem ;-)
> Wiecie co, ja przestanę czytać tę grupę, bo pójdę z torbami :-/
Tylko 32 zł ;-) (I podobno mają być nowe, w innych pudełeczkach).
Kołorker też mnie dzisiaj obsyczał i kupił dla dziewczyny.
Zuzanka
PS A w ogóle to ja mam traumę. Dzięki rodzicielce. Która przyniosła lat
temu mnóstwo do domu przepiękne pudełeczko z cieniami (chyba z setką
kolorów, a pewnie z 18-toma ;-)) i zapytała, czy mi się podoba.
Ześliniłam się jak szczenię boksera, że pięknie i już robiłam
<eyes_type=Bambi>, kiedy macierz zapakowała pudełeczko w torebkę i
stwierdziła "To pewnie pani Heni[1] z pracy się spodoba, bo to dla niej
na urodziny". Wzdech.
[1] Czy innej tam pani. Jak ja jej nie cierpiałam, baby obrzydliwej. Na
pewno się tymi cieniami nie malowała.
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
On the verge of indecision. I'll always take a round about way.
|