Data: 2002-05-21 05:55:29
Temat: Re: Ciezka sprawa
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Nid" <n...@p...net.pl> napisal w wiadomosci
news:3CE93C7F.7EF4F07B@poczta.net.pl...
. Za przestepstwo tego typu idzie sie do wiezienia na
> > pare lat i oczywiscie odwieszaja poprzedni wyrok. Nieprawda jest to, co
> > pisales poprzednio - ze chloptas dostanie tylko dozór.
>
> Niestety jest to prawda - i tak jak pisalem, jest to opinia kolesia ktory
sie
> tym zajmuje. Po raz kolejny napisze, ze czlowiek ten ma doswiadczenie.
W WARUNKACH RECYDYWY? Nie mozliwe!
Kolejna
> rzecz: to to, ze jest to fakt niedokonany.. tzn, ze cos mowil, ale sie nie
> stalo, wiec dla prokuratury nic nie ma.
Jak to, wiec nie domagal sie nienaleznych mu pieniedzy, nie sugerowal, ze
jak nie zaplacisz, to...?
>
>
> Tak jak pisalem, tak wlasnie zrobilem - po czym dowiedzialem sie jak
"bedzie
> potem".
>
> Nie, tego rodzaju sprawy nie sa prowadzony z urzedu, ale na wniosek.
Poniewaz
> napisalem, ze na razie sie wstrzymuje i postaram sie zalatwic polubownie
bez
> udzialu policja, ta nic nie zrobi.
No to dlaczego oszczedzasz bandyte? Ja jestem slaba kobieta, w dodatku
pracujac od lat jako biegla sadowa, ponarazalam sie powaznym przestepcom, a
nie jakiemus gówniarzowi z osiedla, i nikt palca na mnie nie polozyl. Gdy
pare razy dzwonil jakis dupek poinformowalam go, ze tel. jest na podsluchu i
dal sobie spokój. Listy z pogrózkami wyrzucam; zyje do dnia dzisiejszego w
dobrym zdrowiu.
Dorrit
>
>
|