Data: 2016-11-15 20:37:17
Temat: Re: Ciocia Hunia ma trzeci zawał.
Od: Kviat <null>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-11-15 o 13:04, z pisze:
> W dniu 2016-11-15 o 08:45, Kviat pisze:
>
>> Generalnie brak redystrybucji i kumulacja bogactwa u nielicznych
>> doprowadziła (doprowadzała) do wojny. Po przekroczeniu pewnej granicy
>> biedni po prostu przychodzą i sobie biorą. Robiąc niezłą przy tym
>> rozpierduchę.
>
> Nie chodzi o redystrybucję od bogatych do biednych
No to o co ci chodzi?
> tylko o marnowanie
> pieniędzy przez ich pobieranie a potem oddawanie.
Uprawiasz demagogię.
A jak sobie wyobrażasz "dawanie" i "oddawanie"? Przekaz pocztowy nadany
przez bogatego do biednego?
Pewnie, że po drodze gdzieś tam odpływa, mniej lub bardziej jawnie,
mniej lub więcej.
Ale o czym my tu dyskutujemy?
Miało być lepiej? Ktoś miał ze złodziejstwem zrobić porządek? I co?
Obecny skok na kasę przechodzi ludzkie pojęcie, nawet się z tym nie
kryją. Nawet im się pozorów nie chce zachować, a do tego ten
katotalibsko-faszystowski sos. Nawet im brewka nie pyknie gdy depczą
ludzką godność.
Zachowują się dokładnie tak jak bolszewicy, którzy wpadli do fabryk,
powiesili (no prawie dokładnie tak samo) fabrykanta, dyrekcję i
inteligencję, a po tygodniu się okazało, że nie ma komu tokarki
naprawić, bo debile przy okazji powiesili też głównego majstra - bo też
za dużo zarabiał, burżuj jeden.
A jak się zapasy w magazynie skończyły to trzeba było wziąć za mordę
społeczeństwo, bo zabrakło na zasiłki. Odebrać ludziom prawo do głośnego
oddychania i dla zasady wskazać i powiesić winnych: Żydów, imigrantów,
cyklistów, homoseksualistów i kobiety, które dokonały aborcji.
No na litość! Przecież właśnie ludzie są wkurwieni na ten cały syf
finansjery - tego nikt nikt nie neguje, ale nie można leczyć syfa
lekarstwami sprzed stu lat.
Zapomnieli jak to się skończyło? Kaczyński taki wykształcony i świadomie
napuszcza ludzi przeciwko sobie, czy zwyczajanie naiwny? A władze
kościelne też debile bez wyobraźni i nie potrafią okiełznać
faszyzujących "kapłanów"?
(Pytania retoryczne...)
Kto normalny, wykształcony i znający historię, flirtuje z faszystami i
fanatykami religijnymi? Dla tych ludzi liczy się tylko władza i nic więcej.
A mimo tego mają spore poparcie. Jaki poziom skretynienia musi dosięgnąć
społeczeństwo, że nie są wstanie zauważyć, że w XXIw ktoś im wciska
rasistowskie i homofobiczne kity?
Kto normalny takich ludzi popiera i głosuje na nich w wyborach? Brakuje
wyobraźni? Zrozumieją dopiero jak sąsiad sąsiadowi maczetą nogę odrąbie?
https://www.youtube.com/watch?v=_SHGeIsWjKI
> Można mniej pobierać od tych co się im chce pomóc
Naprawdę? Masz jeszcze jakieś podobne, równie konkretne recepty?
Czyli ile? I jak pobierać?
Przecież właśnie o to chodzi, że polityka to balans na cienkiej linie.
Nikt tak naprawdę nie wie ile i jak. Jeszcze się taki nie urodził, który
by wiedział kiedy to "ile" jest sprawiedliwe, a kiedy już nie.
Kasta panów i niewolników się nie sprawdziła. Wszystkim "po równo" też
się nie sprawdziło.
No to napisz tu jak "można" i ile to jest "mniej" żebyś był zadowolony i
równocześnie nie wkurwił do czerwoności wygłodniałych biednych.
> To jest wiedza na poziomie przedszkola
To też i adekwatną do tej wiedzy władzę ludzie wybrali.
Pozdrawiam
Piotr
|