Prussak pisze:

> Ostatnio znajomy opowiadal mi o swojej walce o niski kraweznik na chodniku
> biegnacym wzdluz bloku od strony podworka (droga zupelnie lokalna, jezdza nia
> tylko mieszkancy tego bloku).
> Uslyszal na swoje zadanie taka oto odpowiedz: obnizenie kraweznika bedzie
> szpecic ten chodnik i oni nie obniza go. W koncu laskawie zgodzili sie na
> obnizenie, ale nie na przeciwko jego klatki, tylko pomiedzy dwiema klatkami.
> Aby nie bylo az tak dobrze, to ten obnizony kraweznik ma nadal wysokosc ok.
> 10 cm.

zglasza sie takie cos do inspekcji budowlanej.

a za taki tekst to osoba, ktora to powiedzial powinna poleciec na zbity
ryj z roboty.

> Tak wiec mozna uzyc i takiej argumentacji, by uzasadnic wysoki kraweznik.
> Niewazne, ze idiotyczny, wazne ze to argument administratora osiedla,
> projektanta lub tylko wykonawcy.

Zgodnie z prawem budowlanym KAZDY NOWY OBIEKT (w tym chodnik) MUSI byc
dostosowany dla ON.

> Pozdrawiam
> Prussak

pozdrawiam
SlawcioD