Witaj Monia

Dnia 16-Paź-05 napisałeś:
> Napiszcie co Was ostatnio zdenerwowało, zbulwersowało...

Któregoś dnia siostra przywiozła mnie z ćwiczeń i wjechała na chodnik. A nie
mieliśmy jeszcze znaczka inwalidzkiego dla samochodu. Szedł sobie facet i
zaczął się czepiać. Mówi - bo wie ppani, ja jestem policjantem. Siostra mu na
to, że przede wszystkim trzeba być trzeźwym, żeby zwracać uwagę. On na to, że
jest na urlopie. A siostra: to jak pan jest na urlopie, to niech pan jedzie na
Kanary.

To mnie właściwie nie zdenerwowało, a rozśmieszyło...

Druga sprawa, to jak pojechałem na ćwiczenia do polikliniki, i mama wjechała
ze mną wózkiem na salę. Pani fuknęła, prychnę ła jak kotka, że nie wolno...
Głupia - pomyślałem ;/

--




pozdrawiam / Kamil /




=================================================
*GG:9385114 http://lubmil.go.pl*
=================================================




--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi