Data: 2006-02-15 04:34:07
Temat: Re: Co bedzie dalej - nic nie jem..
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
rob; <dspmgd$qmp$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> Flyer wrote:
> > Po za tym wątkodawca
> > pisał o piwie, a to dosyć bogate źródło cukrów i kilku witamin [z grupy
> > B i C - stosowanej obecnie do piw jako przeciwutleniacz].
> >
> > Flyer
>
> Niestety alkohol ma to do siebie, ze wyplukuje z organizmu potas i
> magnez. Wiec zacznie/zaczelo sie od ogolnego rodraznienia,
> jakichs agresywnych zachowan w stosunku do najblizszych
> oraz pojawia sie klopoty z miesniami - skurcze (np drgania powieki),
> klucia w okolicach serca itp.
> Zapewne skonczy sie to wszystko tylko na serii zastrzykow z roztworu
> soli magnezu i okresowym przeswiadczeniu o tym, ze wszyskie kobiety sa
> glupie i zle.
A po co? - może zażywać Aspargin, który nie kłóci się z ideą
niejedzenia. To akurat można wytłumaczyć klientowi zdroworozsądkowo -
zapytać, czy lubi skurcze. Nie jestem również przekonany, czy picie
piwa, którego składnikiem jest alkohol w wymiarze 4-9 % vol, a resztą [w
przybliżeniu] woda "źródlana" [vel ze źródeł głębinowych] działa aż tak
negatywnie - chyba, że alkohol wypłukuje również składniki mineralne z
piwa - nie sądzę żeby do jego wyrobu używano wody destylowanej.
A co do innych korzyści płynących z picia piwa - oczywiście żywice
chmielu - jednak w odpowiednich dawkach. ;)
Flyer
|