Data: 2003-01-08 17:12:22
Temat: Re: Co ja mam zrobić?
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Greg" <
> Odszkodowania byly jednym z przykladow, o ktore poprosilas. Wczesniej byla
> mowa o jakichs korzysciach.
Prosilam cie o KONKRETY a nie wypracowanie. Kto, kiedy i w jakim pismie
zazadal odszkodowania i - za co.
Nie podales mi tego. powtarzasz antysemickie brednie, totalnie wyprane z
jakichkolwiek faktow. Sprawa o krzyze nie miala NIC wspolnego z zadnymi
odszkodowaniami.
Pewne ustepstwa to rowniez korzysci. W tej
> sytuacji byla to wiec ingerencja w Polska niezaleznosc i samorzadnosc bo o
> ile mi wiadomo Oswiecim lezy w Polskiej ziemi. Nie podobaly im sie krzyze
> wiec naciskali aby je usunac - przyjeli postawe roszczeniowa.
A wiesz dokladnie dlaczego "nie podobaly im sie krzyze"? Polska na swoim
terenie musi przestrzegac przepisow, jakie sama podpisala, a podpisala
zobowiazanie,ze w Oswiecimiu nie bedzie zadnych znakow religjnych.
Samorzadnosc nie polega na nieprzestrzeganiu wlasnych deklaracji, to
samowola nie samorzadnosc.
>
> > > bylo tez cos z lotniskiem zablokowanym
> > > dla Polakow... w Nowym Jorku?
> > Co? Nie pisz mi "cos"
>
> A co mam pisac? :)
Prosilam o konkrety a ty napisales "cos". Ja wiem o co chodzi ciekawa jestem
tylko czy ty wiesz, najwyrazniej nie wiesz.
>
> > - i jaki to ma zwiazek z obarczaniem Polakow
> > odpowiedzialnoscia za Holocaust?
>
> Tutaj chyba chodzilo o sprawe z odszkodowaniami. Nie pamietam dokladnie
> dlaczego dla Polakow lotnisko bylo niedostepne - czy chodzilo o
> rozpoczecie procesu w sprawie odszkodowania, wyplate odszkodowan, czy c
> o s jescze innego.
Nigdy lotnisko w NY nie bylo niedostepne dla Polakow (poza oczywiscie,
okresem stanu wojennego, ale i wowczas sankcje te skierowane byly przeciwko
PRL a nie Polakom, Polacy o ile dobrze pamietam raczej wszelkie sankcje
przeciwko czerwonemu rzadowi dokladnie rozumielii popierali) - to raz.
Zydzi upominaja sie o to, co do nich nalezy -to dwa. Nie upominali sie
wiele lat, kiedy zajety majatek , przynajmniej z zasady, sluzyl
spoleczenstwu. Po zmianach politycznych, majatek ten zaczal przechodzic w
prywatne rece, w nader, w dodatku, podejrzanych okolicznosciach. No to
odezwali sie legalni spadkobiercy. Co ci tutaj nie pasuje? Takie prawo
funkcjonuje w calym cywilizowanym swiecie. Warunki prawne w Polsce
utrudniaja zwrot majatku nie tylko Zydom, ale takze Polakom, a ja nie widze
powodu dlaczego mialyby one przechodzic w rece czerwonej burzuazji,
"zalatwiane" w roznych niezbyt jasnych transakcjach.
> O co Ci Kasiu chodzi? :)
O sprecyzowanie okreslenia "odszkodowania" . Czyzbys uwazal,ze jesli panstwo
cos zabiera, to nie powinno przynajmniej wyplacic odszkodowaia za to (jesli
juz na uczciwa transakcje kupna /sprzedazy je nie stac).?
Niestety nie mam czasu na wertowanie starych
> gazet. Pisze, ze zdanie swoje wyrobilem sobie na podstawie konkretnych
> zdarzen
No wiec wykazuje ci,ze niewiele o tych zdarzaniach wiesz, a twoja opinia
jest bledna
>(nie wysnilem sobie tutaj niczego i nie wyssalem z palca).
Oczywiscie, ze ie. Nie przyjrzales sie tylko uwaznie i polknales gminne
interpretacje ignorantow.
>. Po prostu przedstawiam swoje zdanie w tym temacie. Mam do tego
> prawo, czy nie?
Masz prawo, ale pamietaj, ze twoja opinia nie ma uzasadnienia w faktach i
jest krzywdzaca dla srodowiska zydowskiego. Nie zachnij sie wiec, jesli
ktos okresli cie jako antysemite.
> > Nastepnym razem jak zechce ci sie pisac "cos o Zydach"
> > zastanow sie dobrze co napiszesz,
>
> Swieta krowa?
O swietych krowach tez najpierw poczytaj, a potem sie wypowiadaj W ogole
trzymaj sie takiej zasady, aby mowic o sprawach, ktore przynajmiej jako tako
zbadales. Takie sa zasady dyskusji i szacunku dla wypowiedzi.
> Uscisle wiec moze... Nie chodzi mi o caly narod zydowski. Sa ludzie,
> ktorym faktycznie odszkodowania sie naleza.
I ci sie upominaja, dokladnie moga byc poznani sa z imienia i nazwiska,
skladaja wnoski we wlasnym imieniu, wsparte dokumentacja, wiec....?
Pisze o tych ludziach, ktorzy
> z Holokaustu stworzyli rodzaj broni, cos, czym mozna rzucac innym w twarz
> przy kazdej okazji czy tez zamykac usta (taki atut, as w rekawie). I nie
> przekonasz mnie do tego, ze takich nie ma.
Najpierw ty mnie przekonaj, ze tacy sa - ok? To ty rzuciles zarzut.
Przypominam tyko konkrety: nazwiska, zrodla etc. a nie wypracowania, w
ktorych co drugim zdaniu unosi sie jakies "nie wiem".
A nam, Polakom zyczylabym abysmy przynajmniej w polowie umieli zadbac o
pamiec wlasnego narodu o historie, tak jak Zydzi to robia - bez wzgledu na
to jak to sobie "zinterpretuja" ci, dla ktorych ta pamiec bedzie malo
wygodna.
Kaska
|