Data: 2004-05-27 12:48:55
Temat: Re: Co ma zrobić bity facet?
Od: "Medea" <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c94hdq$17c$2@news.onet.pl...
> Ale tak już chyba jest, ze (niezależnie od przyczyn tego) rola 'męska'
> (ojcowska)
> to pokazywanie granic, dawanie ocen, wprowadzanie w
> świat..
> I to prawda, często też przejmują "męską"-ojcowską rolę wytyczania
> granic, wprowadzania w świat.
W dalszym ciągu się nie zgadzam. Ty piszesz o relacji rodzic-dziecko, a tu
chodzi o relację kobieta-mężczyzna (mąż-żona). W takiej relacji świadczyłoby
to o niedojrzałości emocjonalnej którejś z osób.
> Z moich obserwacji wynika, że wywoływanie cudzej agresji ma czasem na
> celu wzbudzenie uczuć do siebie.
Agresja, owszem, wzbudza uczucia, te negatywne. Nie sądzę, żeby komukolwiek
na nich zależało. Zgodzę się, że czasami agresja ma na celu ekspresję uczuć.
Ktoś może pomyśleć, że jeśli u zazwyczaj spokojnej i stonowanej osoby wywoła
swoim wrzaskiem, obelgami i np. plaskaczem w twarz, czyli agresją, wybuch
gniewu, to będzie miał dowód więzi uczuciowej. IMO zbyt pogmatwany i
pokrętny sposób komunikowania się, żeby używać go w zdrowych związkach.
Ewa
|