Data: 2002-11-02 14:30:16
Temat: Re: Co mam mówić??!!??
Od: "psych" <p...@w...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Martyna Prząda" <T...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aq0gvd$k1r$3@news.tpi.pl...
> Mam problem. Przed wczoraj zmarł mi wujek. Wczoraj byłam na pogrzebie,
> ale.... nie wiem co powiedzieć mojej kuzynki. Bardzo Nam Go brakuje. Życie
> bez niego jest jakieś takie bardziej puste. Co w tej sytuacji mam jej
> mówić??? A może lepiej nic na razie się nie odzywać?
>
> Martyna
zęby na tym zjadłem... pracowałem długo w hospicjum dla dzieci...
powiedziałbym coś takiego kuzynce:
"To straszne co się stało. Jest mi tak bardzo przykro i smutno. (...) Jeśli
w jakikolwiek sposób mógłbym Ci towarzyć albo pomóc, daj mi jakiś znak -
powiedz, zadzwoń."
czyli
1. Potwierdzasz najpierw stan w którym kuzynka się znajduje
(psychiczny/emocjonalny/duchowy).
2. Bardzo taktownie dajesz jej do zrozumienia, że jesteś przy niej i jesteś
gotowa ją wspierać, pomagać jej.
Krzysztof Jedliński z Ośrodka INTRA w książce "Jak rozmawiać z tymi, co
stracili nadzieję" daje 5 podstawowych wskazówek:
1. Wcale nie musisz być zbawicielem swojego rozmówcy, a jedynie życzliwym i
otwartym powiernikiem jego kłopotów.
2. Jeśli pomożesz mu odrobinę, ale za to konkretnie i realnie, już to będzie
bardzo ważne.
3. Twój znajomy jest wolnym człowiekiem - może nie przyjąć pomocy, ma prawo
również wybrać z niej to, co rzeczywiście jest mu potrzebne.
4. Są również inni ludzie, do których może się zwrócić o pomoc - nie jest
oczywiste, że akurat ty jesteś najbardziej odpowiedni, choć tylko próbując
możesz to sprawdzić.
5. Życzliwe zwrócenie się ku drugiemu człowiekowi może nie pomóc mu w sposób
wystarczający, ale nigdy nie może mu zaszkodzić.
Pozdrawiam,
PSYCH
"Nie ma ludzi zdrowych - są tylko NIEDOBADANI"
|