Data: 2009-09-17 15:24:52
Temat: Re: Co mężczyźni i kobiety sygnalizują aby wzbudzić zainteresowanie partnera/ki?
Od: aszheri <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A czy kobiety przypadkiem nie przesadzają z tym szanowaniem, bo to
> wcale nie musi wynikać z biologii a z moralności, przecież jest co raz
> większa akceptacja kobiecej seksualności i ja nie miałbym przeciwko
> temu zupełnie nic, jakby mnie jakaś kobieta gdzieś zaciągneła;)
No rzeczywiście moje spostrzeżenia są nieco tendencyjne w kierunku
jakiejś tam osobistej moralności.
A to jak każdy facet rozegra tę sprawę to będzie zależało wyłącznie od
niego, i czy preferuje "emotions one minute
" or "long exciting history"
> Oczywiście piszę przez swój pryzmat widzenia. Bo może niektórzy
> mogliby się przestraszyć;)
Taaa... pokaż mi palcem faceta, który by sie przestraszył na taką
propozycję - chyba chłopak Joli Rutowicz ;))
> Myślisz, że obecnie to w tej grze miedzy mężczyzną i kobietą ustala
> się szybkość'' zaciągania'' ?Bo ten tekst z piosenki może świadczyć o
> tym , że szybciej żyjąc szybciej też jesteśmy zniecierpliwieni
Ależ zgadzam sie z Tobą. Szybkie tempo życia = szybkie konwenanse -
jeśli w ogóle.
Czy tak jest lepiej?
>przedłużyć tak ''grę wstępną'' że następuje zniecierpliwienie
Wydaje mi się, że takie przeciąganie do granic możliwości "napięć
poznawczych" może być równie wymierne w efekcie. Choć nie przeczę
jest to alternatywa dla wytrzymałych koneserów ;)
Z doświadczenia wiem, że o ile obydwie sytuacje skończą się jednakowo
(seks) o tyle ta z " emocjonującą grą wstępną" będzie proporcjonalnie
dłużej rozpamiętywana - przynajmniej prze kobietę.
A to się chyba liczy w odniesieniu do męskiego ego? ;)
>Także ten... kombinuj dziecino nim twe wdzięki przeminąąąąą....
Tu miałam na myśli byś zdobywał tę wiedzę pókiś młody.
-aszheri-
|