Data: 2001-05-29 12:56:55
Temat: Re: Co mi żre???
Od: j...@l...pl (Janusz Czapski)
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Kulesz napisał(a):
> Broń Boże mieszać! To znaczy można, ale do tego sš całe tabele, co z czym
> można, a czego nie. Myślałam raczej o pojedynczym środku.
Dzięki za ostrzezenie bo sie na tej chemii ogrodniczej kompletnie nie znam ( na
innej zresztš też!)
> Nawiasem mówišc, widzę, że też masz "baterię" w domu zgromadzonš. Ciekawe,
> które to łozy tego wymagajš:)
To nie bateria, to taka mała "bateryjka" na wszelki wypadek. Czytam grupę i rady
walki z wrogami , i żeby za kazdym razem nie latac po sklepach to wolałem zrobić
skromny zapasik.
A winorośla ochrony w zasadzie nie wymagajš. jeszcze nie zdarzyła mi się
konieczność chemicznej ochrony. Podobno w wilgotne lata niektorych odmian
mšczniak rzekomy może sie czepić, ale mnie sie jeszcze nie zdarzyło.
Natomiast usiłuję toczyć boje z draństwem podżerajšcym mi inne nasadzenia .
Bo prócz winorosli mam jabłonki, grusze, brzoskwinię, czeresnie, wisnie,
porzeczki, agrest, leszczyny, brzozy, bzy, dzikie róże, jodły, swierki, sosny,
jałowce, kiwi, "migdałka", takie czerwonolistne drzewko /zapomniałem jak to sie
nazywa/, dalie, mieczyki, ostatnio liliowce, maciejkę, groszek pachnšcy,
żonkile, astry krzaczaste, fasolę pnacš, dynie, malwy, niezapominajki, stokrotkę
(jednš!), słoneczniki, rabarbar, liguster, winobluszcz pięcioklapowy i
trzyklapowy, rojniki, bokkonię (jeszcze raz dzięki).
I o ocalenie tego boje prowadzić muszę. :-(((((((((((((((
Pozdrawiam :-)
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|