Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!fu-berlin.de!uni-berlin.de!not-for-mail
From: "Pyzol" <n...@s...ca>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Co moze "pojenyczy czlowiek".
Date: Sat, 10 Jul 2004 22:45:08 -0500
Lines: 60
Message-ID: <2...@u...de>
References: <2...@u...de> <KSdGc.3182$Q74.1268@news.chello.at>
<2...@u...de> <C4fGc.3310$Q74.868@news.chello.at>
<2...@u...de> <8PgGc.3526$Q74.2324@news.chello.at>
<2...@u...de> <RXkGc.4266$Q74.2374@news.chello.at>
<2...@u...de> <S8kHc.18753$Q74.9712@news.chello.at>
<2...@u...de> <BI_Hc.35888$Q74.18097@news.chello.at>
X-Trace: news.uni-berlin.de bKEcbnPFBA+WC3b2zfId4QmuVMa1SiwpRKq1Ldn2naBffkXLMl
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:278353
Ukryj nagłówki
"* kachna *" <k...@p...fm> wrote in message
news:BI_Hc.35888$Q74.18097@news.chello.at...
> Miala wierzaca matke i niewierzacego ojca... i o obojgu mowi z wielka
> miloscia. :)
Ty masz jakies dziwne podejscie do wierzacych. Nigdy nie spotkalas czlowieka
wierzacego a normalnego???? Poczytaj abp. Zycinskiego (pisuje w Rzepie), to
katolik a czytam go z przyjemnoscia i zawsze "powie" mi cos madrego, chociem
nie katoliczka.
Niedawno ogladalam fantastyczne spotkanie wierzacych nietuzinkowych,
ludzi. Byl tam Dalaj Lama, bp. Tutu, profesor-rabin, pani naukowiec
funkcjonujaca w spirytualizmie nativskim, pastor, Shirin Ebadi, muzulmanka,
laureatka Pokojowej Nagrody Nobla. Wszyscy wierzacy, gleboko - i ani cienia
kontrowersji miedzy nimi. Spotkanie zainicjowal Dalaj Lama, ktory uznal,ze
trzeba cos poprawic na tym ciagle szwankujacym, pelnym wojen, swiecie i
zaczac musza wlasnie laureaci Pokojowej NN . Nie sadze, aby jakikolwiek
niewierzacy laureat byl przez nich wylaczony z tego ruchu. Czlowiek naprawde
wierzacy nie wtrynca sie w dusze drugiemu!
> Nawet nie chce sie zastanawiac, co by bylo, gdyby nie bylo sadow
> i policji !!
Ale przeciez tutaj mowisz o tych, ktorzy wybieraja z l o. Dlaczegow
ybieraja zlow? Dlaczego perspektywa kary ich nie powstrzymuje?
> Bo jest im potem z tym lepiej? milej? wygodniej (psychicznie)? ...
Wcale nie zawsze. Wybiera sie to co sie p o w i n n o wybrac, bo jest
dobre. Myslisz, ze ci, ktorzy przwechowywali bezinteresowanei Zydow w czasie
okupacji robili to, aby bylo im milej?
Oczywiscie,ze byli wsrod nich i niewierzacy. Nie mowie,przeciez, ze czlowiek
niewierzacy nie jest w stanie wybrac dobra, ale ten wierzacy ma silny
wewnetrzny obowiazek. Tak, wypelnienie tego obowiazku powoduje, ze robi sie
m i l e j - bo ma sie swiadomosc blizszego kontaktu z Bogiem. To duzo
silniejsza motywacja niz taki sobie altruizm ( znam oba!;)
nie pomagac bez pytania. Wydalo mi sie to
> tak rozsadne, ze przenioslam to na wszystkich....
Aci, ktorzy nei poprosz ao pomoc? Powodow moga miec bardzo wiele....
To tez nie rozwiazanie,
> ale wciaz szukam zlotego srodka.
No problem. Wszyscy szukamy:)
> Niestety z tym sie zgadzam - czlowiek wierzacy zawsze ma zrodelko sily
> w takich sytuacjach. :(
Z r o d e l k o! Hihihihi:)
> milej niedzieli!
Bedzie mila. Pracuje, a prace swoja uwielbiam. :)
A tobie niech bedzie mila i bez pracy ( tak tez mozna!;););)
Kaska
|