Data: 2001-09-17 02:02:40
Temat: Re: Co myśleć?
Od: "Ismail" <a...@g...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
I jeszcze jedno.
On przyjaciołom najbliższym mówił że bardzo ją kocha.
Ona to wie od nich.
Teraz jak ze sobą rozmawaiają (bo ona o to prosi), to on mówi że musi dojść
do siebie. Ze jak ona przestanie histeryzować, wytrzeźwieje, to
porozmawiają.
On po każdej awanturze mówił - Daj mi za sobą zatęsknić.
Może ona nie powinna smsować, dzwonić. Może dać mu spokój.
Jego przyjaciel mówi że to typ któremu tzreba dać czas i nawet on do niego
nie zadzwoni.
Ale czy 2 tygodnie to mało?
Czy jak ona jednego dnia wysyła mu histeryczne, miłosne smsy w liczbie ok 8
(bo jest przerażona że on nie odpowiadana żedwn kolejny) i on w końcu pisze
"Daj mi spokój!!", a potem wieczorem ona Dobranoc a on od razu - dobranoc -
to coś znaczy?
Jestem przyjacielem ich obojga, poradźcie jak ludziom pomóc?
Czy mają jeszcze jakąś szansę?
Oni naprawdę sioę kochają.
Jaką ona ma przyjąć taktykę, żeby to uratować?
A czy w ogóle jest co ratować?
On wie że ona go kocha.
Dzięki za poradę, bo już nie wiem co im mówić i nawet jakiegoś psychologa
dla nich szukam. Sam nie jestem w stanie im pomóc
|