Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Co myśleć?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co myśleć?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-09-17 01:27:00

Temat: Co myśleć?
Od: "Ismail" <a...@g...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Taka historia. Związek trwa ok. 1,5 roku. Jest to taz czworokąt. Ona ma
męża - dobry, spokojny człowiek. On ma żonę i dzieci. On ją pokochał. A ona
jego. Trafiło jak młotem. Oboje nie potrafili zostawić swoich rodzin. On ze
względu na dzieci. Ona ze względu na męża. Zawsze mówili - przynajmniej na
razie. Związek był cholernie silny. Widywali się codziennie. Całkowicie
wypełnili swoje życie. Ale i potwornie się kłócili.
Ona wszystko psuła. Zazdrość o dom?
Każda kłótnia była straaszna. Wyzwiska. On się zamykał. Zawsze mówił że nie
chce jej widzeić, że to koniec, że nie ma siły. Taki typ. Ona wydzwaniała,
smsowała. W końcu po kilku dniach puszczało.
Ostatnio była rewelacja.

Jednak ona znowu do czegoś się przyczepiła. On nie wytrzymał. Znów koniec.
To już dwa tygodnie. Ona walczy. On zamknięty. Mówi że to koniec że już nie
chce, że tak mu lepiej. A ona wie od innych że on nieszczęśliwy, pije. Ona
też. On też kłopoty w domu. Choroba, śmierć bliskiej osoby.

Ona znów smsy, telefony. On się wścieka. Ale wieczorem odpowiada - Dobranoc.
Czy dla świętego spokoju?

Ona nie śpi po nocach. Wpadła w straszny dół. Praca, dom - nieważne. On
walczy ze sobą i musi normalnie żyć, bo dzieci. Ale też musi pić by spać.

O co chodzi? Czy jest dla niej szansa by walczyć? A dla niego?

Fatalne zauroczenie?

Aha. Często muszą się spotykać choćby przypadkiem (ale nie są swoimi
podwładnymi)

Może ktoś coś z tego rozumie i ma jakieś konstruktywne myśli????

Bardzo proszę, bo nie wiem jak człowiekowi pomóc.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-09-17 02:02:40

Temat: Re: Co myśleć?
Od: "Ismail" <a...@g...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

I jeszcze jedno.
On przyjaciołom najbliższym mówił że bardzo ją kocha.
Ona to wie od nich.

Teraz jak ze sobą rozmawaiają (bo ona o to prosi), to on mówi że musi dojść
do siebie. Ze jak ona przestanie histeryzować, wytrzeźwieje, to
porozmawiają.
On po każdej awanturze mówił - Daj mi za sobą zatęsknić.

Może ona nie powinna smsować, dzwonić. Może dać mu spokój.

Jego przyjaciel mówi że to typ któremu tzreba dać czas i nawet on do niego
nie zadzwoni.

Ale czy 2 tygodnie to mało?

Czy jak ona jednego dnia wysyła mu histeryczne, miłosne smsy w liczbie ok 8
(bo jest przerażona że on nie odpowiadana żedwn kolejny) i on w końcu pisze
"Daj mi spokój!!", a potem wieczorem ona Dobranoc a on od razu - dobranoc -
to coś znaczy?

Jestem przyjacielem ich obojga, poradźcie jak ludziom pomóc?
Czy mają jeszcze jakąś szansę?
Oni naprawdę sioę kochają.
Jaką ona ma przyjąć taktykę, żeby to uratować?
A czy w ogóle jest co ratować?
On wie że ona go kocha.

Dzięki za poradę, bo już nie wiem co im mówić i nawet jakiegoś psychologa
dla nich szukam. Sam nie jestem w stanie im pomóc


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 07:45:40

Temat: Re: Co myśleć?
Od: "Eryk" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ismail <a...@g...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9o3lg4$7af$...@n...tpi.pl...

[...ciach...]

Piszesz o szukaniu pomocy, a opisujesz najpierw czworokąt ( w sumie tylko
sygnalizujesz ), a później skupiasz się na połowie tej figury... znasz ich
układy domowe, siłę tych związków? Może to co Oni do siebie czują to tak jak
piszesz "fatalne zauroczenie", a może nie... imho Tobie trudno to ocenić, bo
jak rozumiem nie jesteś składnikiem tej geometrycznej figury... Imho
najpierw trzeba mieć uregulowaną sytuacje domowo-rodznną by móc myśleć o
czymś nowym... bo tak to i jedno i drugie siedzi okrakiem i nie jest w
stanie podjąć jakiejś konkretnej decyzji...
Pozdrawiam, Eryk


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 10:38:11

Temat: Re: Co myśleć?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Ismail:
> ... Sam nie jestem w stanie im pomóc

OK, a co Ty o tym sadzisz? Maja 'szanse', czy raczej nie?
Ona musi byc bardzo nerwowa (niezrownowazona emocjonalnie)
osoba, a on - melancholik(?).

Sadzisz ze pasuja do siebie? Kochaja sie?
A moze sa wypaleni emocjonalnie, 'uciekaja' w dzika zadze
ze swych 'szarych' malzenstw, a jak juz uciekna - wracaja
z pewna ulga jak z 'wycieczki zagranicznej'?

Kochaja dzieci i to nie pozwala im zostawic rodzin?

Jak myslisz?

Czarek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-18 06:10:56

Temat: Re: Co myśleć?
Od: "Ismail" <a...@g...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Myślę, że on kocha dzieci, ona boi się zostawić męża (może go też kocha?)
Oni się kochają. Ale to tylko moja ocena. W każdym razie tak to wygląda
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9o4jpg$h97$1@news.tpi.pl...
> Ismail:
> > ... Sam nie jestem w stanie im pomóc
>
> OK, a co Ty o tym sadzisz? Maja 'szanse', czy raczej nie?
> Ona musi byc bardzo nerwowa (niezrownowazona emocjonalnie)
> osoba, a on - melancholik(?).
>
> Sadzisz ze pasuja do siebie? Kochaja sie?
> A moze sa wypaleni emocjonalnie, 'uciekaja' w dzika zadze
> ze swych 'szarych' malzenstw, a jak juz uciekna - wracaja
> z pewna ulga jak z 'wycieczki zagranicznej'?
>
> Kochaja dzieci i to nie pozwala im zostawic rodzin?
>
> Jak myslisz?
>
> Czarek
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-18 09:08:37

Temat: Re: Co myśleć?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Ismail:
> Myślę, że on kocha dzieci, ona boi się zostawić męża
> (może go też kocha?) Oni się kochają.
> Ale to tylko moja ocena. W każdym razie tak to wygląda

No nie wiem. Zawsze myslalem ze jesli sie kogos kocha
i chce sie z nim byc to dokonuje sie tego, porzadkujac
przy tym sprawy 'poprzednie' wokol siebie.

Milosc to cos wiecej niz prywatna sprawa x-nskiego i
'widzimisie' y-owskiej. IMO raczej gdyby byla w nich milosc
nie trwaliby w tak dziwacznej (sam przyznaj) sytuacji ktora
odbija sie 'przy okazji' na kilku innych osobach.

Dla mnie milosc to cos co jest, nie zas cos co pojawia sie
i znika.

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-19 20:05:49

Temat: Re: Co myśleć?
Od: "Ismail" <a...@g...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zgadzam się, ale czasem nie wszystko jest takie oczywiste. Facet ma
zaszłości w przeszłości, które powodują, że na swoją dwójkę
kilkunastoletnich dzieci jest w stanie przelać wszystko. Wlaściwie, z tego
co wiem, tylko na tym opiera się jego "bycie" w domu. Przynajmniej na
razie - jak twierdził.
Coraz bardziej mi się wydaje, że w "pewnym" wieku (40-kilka) i z pewnym
"bagażem" to wszystko nie jest już takie czarno-białe. Choć, zdaję sobie
sprawe, iż dla większości ludzi to okropne jak można tak żyć. Jest jeszcze
odpowiedzialność a jak pojawia się "przypadkowa" miłość to nie wiadono czy
to błogosławieństwo czy przekleństwo.
Bardziej można byłoby jaż zapytać o co chodzi. W końcu jest tylko sama z
mężek. Ale jak ją znam, to też nie jest takie oczywiste.
Wiem, trudno to wszystko wyrazić, ale ja ich obserwuję i nie bardzo wiem jak
pomóc.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-20 08:15:15

Temat: Re: Co myśleć?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Ismail:
> Wiem, trudno to wszystko wyrazić, ale ja ich obserwuję
> i nie bardzo wiem jak pomóc.

Wiec jest tak ze oczekuja od Ciebie pomocy?
Dlaczego uwazaja ze potrzebna jest im pomoc?

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-20 17:32:58

Temat: Re: Co myśleć?
Od: "Ismail" <a...@g...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Wiec jest tak ze oczekuja od Ciebie pomocy?
> Dlaczego uwazaja ze potrzebna jest im pomoc?
>
Nie tyle oczekują ode mnie pomocy co zwracają się do przyjaciela ze swoimi
problemami, a dla mnie przyjaźń to rzecz święta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-21 08:14:23

Temat: Re: Co myśleć?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Ismail:
> .... zwracają się do przyjaciela ze swoimi
> problemami, a dla mnie przyjaźń to rzecz święta

A dla nich? :)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Psycholog - Trójmiasto -poszukuję
Nie piszcie
Sympatia do Jamnika
Re: Wszystkie panienki sa chore psychicznie!!!(dlugie)
Re: tragiczna Palestyna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »