Data: 2009-11-26 16:45:50
Temat: Re: Co oznacza skrót "TŻ" - pytam 'neutralnie'.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 26 Nov 2009 08:33:20 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
> On 26 Lis, 17:23, XL <i...@g...pl> wrote:
>
>> Jak najlepiej. Tak należy. Oczywiście nie jest to ukłon a'la Wałęsa. No i
>> trzeba wiedzieć (bo to się wie), kiedy dac sobie spokój, bo nici z
>> całowania :->
>
> O nie moja droga :-) Jesli to kobieta decyduje czy chce byc pocalowana
> w reke, czy nie
I tu się wlasnie mylisz.
KAŻDA CHCE.
Sztuka tylko, jak w sposób ujmujący uświadomić to tym kobietom, których
nikt jeszcze w rączkę nie całował, że jest to gest, który się kobiecie po
prostu należy :-)
> i daje o tym sygnal mezczyznie (jak sama zreszta
> napisalas ze trzy posty wyzej),
Nie chodzi o jakąkolwiek, nawet najmilszą manifestację, jest ona
niedopuszczalna, bo z kolei kobieta może trafić na takiego, co nie całuje i
wtedy szpas - głupia sytuacja.
Wzajemne zgranie w tym względzie wynika stricte z umiejętności rozpoznania
"przeciwnika", a to z kolei kształtuje się u obojga w wyniku obserwacji i
praktyki, w toku procesu wychowawczego w rodzinie i srodowisku własnym :-)
> to takie zachowanie jak "pozostaje w
> uklonie i czeka az ona sie domysli" jest zwyklym narzucaniem sie i nie
> jest oznaka kindersztuby :-)
Absolutnie nie.
--
Ikselka.
|