Data: 2002-04-20 21:54:27
Temat: Re: Co powiedziec 4-letniemu dziecku
Od: "L'e-szczur" <l...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"promyczka" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:a9snp9$nj2$1@wysocki.lodz.pdi.net...
>
> Użytkownik "L'e-szczur" <l...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:a9smoj$1hb3$1@pingwin.acn.pl...
>
> > Bzdura - takie postawienie sprawy IMO skrzywdzi dziecko (zwłaszcza
> fragment
> > o byciu niekochanym). Należy powiedzieć prawdę, ale bez zabarwienia
> > emocjonalnego - taty nie ma, bo jest w więzieniu. Kropka. Jeśli dziecko
> > będzie temat drążyć, to wystarczy tylko odpowiedź, że kogoś skrzywdził.
I
> to
> > wystarczy. Im mniej będzie dziecko źle nastawiane do ojca, i im mniej o
> nim
> > usłyszy, tym lepiej, bo nie będzie o nim za wiele myślało.
> >
> > Pozdro
> >
> > L'e-szczur
>
> Mnie sie wydaje że bywa odwrotnie.
> Im mniej dziecko wie o ojcu, tym bardziej o tym mysli,
> wszystko jest potegowane przez tesknote i potrzebe posiadania obojga
> rodziców
Ale utrzymywanie go w świadomości, że "tatuś go nie kochał" do niczego
dobrego nie doprowadzi.
Nie twierdziłem, że nie należy mówić nic, tylko, że trzeba mówić, ale mało i
bez zbędnych szczegółów.
Pozdro
L'e-sczur
|