Data: 2000-06-12 08:45:26
Temat: Re: Co robić?
Od: "AniaS" <A...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nie wiem o kim piszesz ale ja nie mam jeszcze dzieci, a mężowi bardzo na tym
zależy.
Prawdę mówiąć chciałam jeszcze z dwa lata po ślubie być wolna.
Wina jest raczej po mojej stronie i nie wiem czy mam walczyć o swoje dalej,
czy sobie odpuścić.
Ania
Użytkownik "KO" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:39449D8B.8B8554DD@priv4.onet.pl...
> AniaS napisał(a):
> > Mąż znalazł u mnie tabletki antykoncepcyjne Cilest, jest wściekły a ja
> > brałam je od pół roku.
> > Zagroził że jeżeli nie przestanę to mi wywinie jakiś numer, tzn placebo
lub
> > jakiś środek działający odwrotnie. W instrukcji jest że karbamazepina
może
> > osłabić działanie środków, a on ją posiada, lub wsadzi tabletki do
kuchenki
> > mikrofalowej i nie będę wiedzieć że są nie pewne.
>
> Niestety, musisz zrobić chłopu awanturę... Równie dobrze mogłabyś Ty mu
> zagrozić podmianą kardbmazepiny na coś innego...
> Oczywiście IMO antykoncepcja powinna być akceptowana przez Was oboje, i
> powinniście sprawę _spokojnie przedyskutować_; jeśli są z tym problemy,
> to bez pomocy (psychologicznej) się nie obejdzie.
>
>
> A czy przypadkiem to nie jest ten uroczy człowiek co go podnieca
> płodność żony, i co wywołał sporą dyskucję parę tygodni temu?
>
> -------------------------------------------
> Krzysiek Okon
|