Data: 2000-06-12 16:43:52
Temat: Re: Co robić?
Od: "Marta" <m...@...kuku.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krzysztof Jungowski <k...@t...com.pl> wrote in message
news:3944D8FA.6D1427EC@teta.com.pl...
>
>
> Marta wrote:
>
> > Krzysztof Jungowski <k...@t...com.pl> wrote in message
> > news:3944B436.8B713B26@teta.com.pl...
> > > Przede wszystkim odstaw to swinstwo (w pelni zgadzam sie z kolega pare
> > postow
> > > wyzej). Sa zdrowsze metody i bezpieczniejsze dla Ciebie i dziecka.
> > [ciach]
> >
> > Ciekawa jestem, czemu to panowie sa tak gleboko przekonani o
szkodliwosci
> > pigulki?
>
> Nie rozumiem dlaczego tak sie oburzasz. Jesli chodzi o mnie to moje
przekonanie
> wynika z rozmowy z kilkoma znajomymi lekarzami - na stopie towarzyskiej i
> sluzbowej.
>
[ciach]
Nie, nie. Akcent (zamierzony, choc moze niemozliwy do odczytania w poscie
;-)) byl na "czemu to akurat panowie, a nie panie". Chodzi mi o to, ze nie
wypowiedzaly sie tak ostro panie (raczej wcale), ktore wydaja sie bardziej
doswiadczone w tej dziedzinie. Natomiast dwaj panowie naskoczyli na
dziewczyne z mocna krytyka (pigulki, nie uzytkowniczki).
A w koncu sie okazuje, ze (patrz Jaro Pik), ze ta pigulka ma sporo zalet,
tylko mozna przybrac troche na wadze ( z tego co wiem, sa to 2-3 kg, i tez
nie zawsze). Uwazam, ze przygotowac do ciazy powinno sie tak czy inaczej,
wiec odstawienie pigulki pol roku wczesniej mozna potraktowac jako czesc
tych przygotowan.
Mimo wszystko ciesze sie, ze sa Panowie (czyli moi dyskutanci)
zainteresowani, obeznani i nie uwazaja pigulki za zlo absolutne (jak
wygladalo na poczatku).
Pozdrowienia
Marta
|