Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Kruszynka \(Wrocław\) <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Co robicie gdy macie dołek?
Date: Thu, 17 Jul 2003 12:11:23 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 33
Message-ID: <bf5spe$h5d$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bf4b57$k2r$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 213.134.138.130
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1058436718 17581 213.134.138.130 (17 Jul 2003 10:11:58
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 17 Jul 2003 10:11:58 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:48177
Ukryj nagłówki
Użytkownik "mrófka" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bf4b57$k2r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ciekawi mnie co robicie gdy jesteście złe albo macie jakis dołek
psychiczny.
> Bo np. ja to idę na zakupy albo obiadam się na maxa.
> A jak mozna rozładować nerwy w inny sposób?
a) idziemy do kuchni i gotujemy Cos, Czego Jeszcze Nie Bylo. A przynajmniej
sie staramy. Najlepiej jakies ciadsto lub deser.
b) idziemy rozejrzec sie po sklepach. Najczesciej nic nie kupujemy, ale
wyprobowujemy tysiace szminek, zapachow, cieni i zioniemy tak, ze w tramwaju
wokol nas robi sie metrowe kolko (co ma swoje niezaprzeczalne zalety w
postaci wolnych miejsc siedzacych)
c) kupujemy wielkie, ogromne, gigantyczne, niebotyczne wrecz ciacho z
obledna iloscia kremu albo bitej smietany (no to trzymajta sie, kalorie)
d) przytulamy psa. To nic, ze pies nie chce. My chcemy :)
e) kupujemy jakas kolejna szminke, cien, zapach, balsam do ciala (ja sie
czaje na Fruttini miodowo-mleczne, mam nadzieje, ze ladne pachnie). Cos, co
nam kompletnie potrzebne nie jest.
f) czytamy Chmielewska. Po prostu rewelacja. Zawsze jak ja czytam, to rycze,
wyje wrecz ze smiechu, do tego stopnia, ze przychodzi TZ i pyta: Zaba, tobie
cos sie stalo?
g) gramy na kompie
h) szwedamy sie strasznie dlugo po miescie i wstepujemy do wszystkich
mozliwych sklepow.
i) kupujemy butelke ulubionego wina i z kims spedzamy wieczor
I nie wiem, co jeszcze, bo mam dzisiaj chandre :)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
|