Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Co sądzicie o.....?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Co sądzicie o.....?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 31


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-11-27 23:52:30

Temat: Re: Co sądzicie o.....?
Od: m...@c...pl (Marcin Kielesiński) szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie r...@m...uni-mainz.de ! :)

W dniu 27-Lis-2000, napisałeś(aś):

>> Sama nie wierze w reinkarnacje. Nie podoba mi sie zreszta ta mysl,
>> ze moglabym kiedys wcielic sie w jakiegos kurczaka, mysz, czy
>> chocby cos na podobienstwo mojej tesciowej...

:) To nie jest tak :)
Musiałabyś naprawdę zrobić coś niesłychanie podłego w tym życiu, aby
odrodzić się, niejako "za karę" w jakimś kurczaku :))))))

> Pocieszajace lub tez
>> straszne jest to, ze nie mamy, nie bedziemy mieli i nie mielismy
>> swiadomosci tego, ze jestesmy, bedziemy, bylismy w innym wcieleniu.

Ale możemy ją zyskać, dzięki hipnozie...
Swoją drogą ciekawe jest to, że faktycznie wiele z osób, które wracały
do swoich "poprzednich wcieleń", właśnie za pomocą hipnozy regresywnej
(tak się to chyba nazywa?) zwykle zadziwia precyzją i szczegółowością
swoich relacji...

> Pozdrawiam
> Gosia

Pozdrawiam,
--
Marcin Kielesiński
e-mail: m...@c...pl, www: http://www.viper.pl/~reborn/
IRC: MisterQ ICQ:67690939 *m...@e...com* owner
PowerPC Amiga OS3.5 and DOpus Magellan 5.8 happy user

--
Archiwum grupy dyskusyjnej pl.sci.psychologia
http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-11-28 00:35:45

Temat: Re: Co sądzicie o.....?
Od: m...@c...pl (Marcin Kielesiński) szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie r...@m...uni-mainz.de ! :)

W dniu 28-Lis-2000, napisałeś(aś):

>> Musiałabyś naprawdć zrobić coś niesłychanie podłego w tym życiu,
>> aby
>> odrodzić sić, niejako "za karć" w jakimś kurczaku :))))))
>
> ***jesli w kurczaku to chyba bylaby jakas nagroda w porownaniu tym,
> ze moglabym byc mamusia mego meza......:-)

A, to faktycznie - zupelnie co innego :))))))))))))

>> Ale możemy ją zyskać, dzićki hipnozie...
>> Swoją drogą ciekawe jest to, że faktycznie wiele z osób, które
>> wracały
>> do swoich "poprzednich wcieleń", właśnie za pomocą hipnozy
>> regresywnej
>> (tak sić to chyba nazywa?) zwykle zadziwia precyzją i
>> szczegółowością
>> swoich relacji...
>
> ****tak, tak pod warunkiem, ze sie wierzy w to, co opowiadaja Ci
> ludzie, a wlasciwie jak sie inerpretuje to, co oni opowiadaja. To,
> co slyszy sie w czasie hipnozy to moze tylko dowod na to, ze nasza
> podswiadomosc charakteryzuje sie wielkim bogactwem, ktorego nie da
> sie jednak prosto interpretowac i badac. I nic sie nie dowiemy. Nie
> teraz przynajmniej.

O, wlasnie nie - wiele z rzeczy ktore opowiadaly osoby podczas hipnozy
to byly _fakty_ ktore mozna bylo potem sprawdzic, namacalnie...
Osoby te zwykle nigdy wczesniej nie mialy jakiejkolwiek stycznosci z
miejscami, czy wydarzeniami ktore opisywaly...
Skad mialoby sie to wziasc w ich podswiadomosci?

> Gosia

Pozdrawiam,
--
Marcin Kielesiński
e-mail: m...@c...pl, www: http://www.viper.pl/~reborn/
IRC: MisterQ ICQ:67690939 *m...@e...com* owner
PowerPC Amiga OS3.5 and DOpus Magellan 5.8 happy user

--
Archiwum grupy dyskusyjnej pl.sci.psychologia
http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2000-11-28 02:12:11

Temat: Re: Co sądzicie o.....?
Od: "jacob bekker" <j...@f...net> szukaj wiadomości tego autora


"Marcin Kielesiński" <m...@c...pl> wrote in message
news:yam8367.1098.1469352680@canpol.pl...
> Witam serdecznie r...@m...uni-mainz.de ! :)
>
>
> Ale możemy ją zyskać, dzięki hipnozie...
> Swoją drogą ciekawe jest to, że faktycznie wiele z osób, które wracały
> do swoich "poprzednich wcieleń", właśnie za pomocą hipnozy regresywnej
> (tak się to chyba nazywa?) zwykle zadziwia precyzją i szczegółowością
> swoich relacji...

A moze sa to tylko zapisy w naszej podswiadomisci przekazywane z pokolenia
na pokolenia i za pomoca hipnozy mamy do nich dostep?

Pozdrawiam,
jakub

> Pozdrawiam,
> --
> Marcin Kielesiński


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2000-11-28 06:00:26

Temat: Re: Co sądzicie o.....?
Od: "Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej...
jacob bekker wrote in message news:%vEU5.19244$6W1.1025135@news.flash.net...

(...)
> A moze sa to tylko zapisy w naszej podswiadomisci przekazywane z pokolenia
> na pokolenia i za pomoca hipnozy mamy do nich dostep?
>
> Pozdrawiam,
> jakub
(...)

A mnie się wydaje, że z interpretacją fizycznej reinkarnacji nie powinno być żadnych
problemów. Przecież powszechnie wiadomo, że "obracamy się" tutaj od stuleci w tej
samej masie MATERII, która bez przerwy ulega przemianom z postaci w postać.
Umieramy, wody i atmosfera nas wypłukują, przemieniają w dalsze ogniwa łańcucha
pokarmowego. Przecież to jest OBIEG ZAMKNIĘTY!

Natomiast strona duchowa? Pewne jest, że nie wiemy wszystkiego. Co więcej - pewne
jest, że NIGDY w naszej skali istnienia na ziemi, nie będziemy wiedzieli wszystkiego.
Dlaczego więc nie zakładać mniej lub bardziej prawdopodobnych hipotez ?
Tym bardziej, że SĄ NAM POTRZEBNE... choćby dla poprawy samopoczucia ;)).

Skądinąd wiem, że hrabia również przyznaje się do któregoś tam wcielenia...
I to chyba prawda, gdyż mam przed sobą nawet opis jego śmierci - a on żyje ! ???

--
pozdrawiam
Steerpik Fantasta
- - - - - - - - - - -


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2000-11-28 12:05:10

Temat: Re: Co sądzicie o.....?
Od: m...@c...pl (Marcin Kielesiński) szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie jacob ! :)

W dniu 28-Lis-2000, napisałeś(aś):

>> Ale możemy ją zyskać, dzięki hipnozie...
>> Swoją drogą ciekawe jest to, że faktycznie wiele z osób, które
>> wracały
>> do swoich "poprzednich wcieleń", właśnie za pomocą hipnozy
>> regresywnej
>> (tak się to chyba nazywa?) zwykle zadziwia precyzją i
>> szczegółowością
>> swoich relacji...
>
> A moze sa to tylko zapisy w naszej podswiadomisci przekazywane z
> pokolenia na pokolenia i za pomoca hipnozy mamy do nich dostep?

Czy ja wiem... Są dostępne relacje osób mieszkających na stałe np. we
Francji, a opisujące swoje poprzednie wcielenia o dziesiątki czy nawet
setki kilometrów dalej... Przy czym rodziny tych osób (przodkowie np),
oraz sami "bohaterowie" hiipnozy nigdy nie byli w tych miejscach...

> Pozdrawiam,
> jakub

Pozdrawiam,
--
Marcin Kielesiński
e-mail: m...@c...pl, www: http://www.viper.pl/~reborn/
IRC: MisterQ ICQ:67690939 *m...@e...com* owner
PowerPC Amiga OS3.5 and DOpus Magellan 5.8 happy user

--
Archiwum grupy dyskusyjnej pl.sci.psychologia
http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2000-11-28 20:08:35

Temat: Re: Co sądzicie o.....?
Od: "arach" <a...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Marcin Kielesiński <m...@c...pl> w artykule
news:yam8367.1271.1469352680@canpol.pl pisze...
> O, wlasnie nie - wiele z rzeczy ktore opowiadaly osoby podczas hipnozy
> to byly _fakty_ ktore mozna bylo potem sprawdzic, namacalnie...
> Osoby te zwykle nigdy wczesniej nie mialy jakiejkolwiek stycznosci z
> miejscami, czy wydarzeniami ktore opisywaly...
> Skad mialoby sie to wziasc w ich podswiadomosci?

np z różnych pism typu 'nieznany świat' czy 'nie z tej ziemi'
;))
a.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2000-11-28 22:14:05

Temat: Re: Co sądzicie o.....?
Od: m...@c...pl (Marcin Kielesiński) szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie arach ! :)

W dniu 28-Lis-2000, napisałeś(aś):

>> O, wlasnie nie - wiele z rzeczy ktore opowiadaly osoby podczas
>> hipnozy to byly _fakty_ ktore mozna bylo potem sprawdzic,
>> namacalnie... Osoby te zwykle nigdy wczesniej nie mialy
>> jakiejkolwiek stycznosci z miejscami, czy wydarzeniami ktore
>> opisywaly... Skad mialoby sie to wziasc w ich podswiadomosci?
>
> np z różnych pism typu 'nieznany świat' czy 'nie z tej ziemi'
> ;))

Kilkadziesiąt lat temu? ;)
Zresztą nie mam zamiaru nikogo przekonywać. Sam do końca nie jestem
przekonany. Niemniej jest to jedna z niewielu teorii ktora choć
częściowo da się sprawdzić w praktyce...

> a.

Pozdrawiam,
--
Marcin Kielesiński
e-mail: m...@c...pl, www: http://www.viper.pl/~reborn/
IRC: MisterQ ICQ:67690939 *m...@e...com* owner
PowerPC Amiga OS3.5 and DOpus Magellan 5.8 happy user

--
Archiwum grupy dyskusyjnej pl.sci.psychologia
http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2000-11-28 22:38:17

Temat: Re: Co sądzicie o.....?
Od: "jacob bekker" <j...@f...net> szukaj wiadomości tego autora


"Gormenghast" <p...@p...promail.pl> wrote in message
news:8vvvsj$49b$1@news.tpi.pl....> A mnie się wydaje, że z interpretacją
fizycznej reinkarnacji nie powinno być żadnych
> problemów. Przecież powszechnie wiadomo, że "obracamy się" tutaj od
stuleci w tej
> samej masie MATERII, która bez przerwy ulega przemianom z postaci w
postać.
> Umieramy, wody i atmosfera nas wypłukują, przemieniają w dalsze ogniwa
łańcucha
> pokarmowego. Przecież to jest OBIEG ZAMKNIĘTY!

Prawda jest, ze nic w naturze nie ginie, ze jedna energia zamienia sie w
druga. Ale nie zetknelem sie jeszcze ztym by np. spalony papier, ktorego
energia za mienia sie w cieplo, zamienil sie z powrotem w papier. Wydaje mi
sie, ze przemiany stale zachodza, tylko jednokierunkowe. Mowi sie, ze jeden
i ten sam czlowiek nie moze wejsc dwa razy do jednej i tej samen rzeki.
>
> Natomiast strona duchowa? Pewne jest, że nie wiemy wszystkiego. Co
więcej - pewne
> jest, że NIGDY w naszej skali istnienia na ziemi, nie będziemy wiedzieli
wszystkiego.
> Dlaczego więc nie zakładać mniej lub bardziej prawdopodobnych hipotez ?

Aby przjac jakas hipoteze, musi byc ku temu podstawa. Jak mozemy cos
zakladac, kiedy nie wiemy, czy to cos istnieje.
Jakie sa dowody na istnienie duszy?

> Tym bardziej, że SĄ NAM POTRZEBNE... choćby dla poprawy samopoczucia ;)).

Z tym moge sie zgodzic.:-)))
>
> Skądinąd wiem, że hrabia również przyznaje się do któregoś tam
wcielenia...
> I to chyba prawda, gdyż mam przed sobą nawet opis jego śmierci - a on żyje
! ???

To mogly byc informacje w jego podswiadomosci, przekazane mu pzekazane mu z
pokolenia na pokolenie.

Kidys slyszalem w radiu dwie ciekawe audycje, Jedna byla o eksperymencie z
myszkami.
Do labiryntu, w srodkuktorego umieszczono pokarm, wpuszczono myszke. Myszka
bladzila, bladzila, az w koncu znalazla jedzenie. Trzeba bylo wiele prob, by
w trafila bezblednie do srodka labiryntu.
Nastepnie wzieto inna myszke, ktorej wstrzyknieto mase mozgowa z
poprzedniej, i ta po siesciu razach juz trafila bezblednie do pokarmu.

Nastepna audycja dotyczyla hypnozie regresywnej.
Studenci brali udziaj w doswiadczeniu z hipnoza regresywna.
Zahypnotyzowano pewna studentke i stopniowo zaczeto cofac jej wiek. Kiedy
np, doszla do 4. lat, zaczela mowic i spiewac dzieciecym glosikiem.
Stwierdzila, ze nienawidzi swojej wychowaw czyni.
Kiedy cofnieto czas do okresu z przed jej urodzenia i pytano ja kim jest,
odpowiedziala nikim i tak az doszlo do 100 lat wstecz.
Wtedy powiedziala, ze jest siedmioletnia dziewczynka w jakims niemieckim
misteczku. Utopila sie. Ludzie probowali ja ratowac, ale nadaremnie. Lezy
pochowana na cmentazu miedzyy tym a tym grobem. Zaczela mowic jezykiem
niemieckim, ktorego w ogole nie znala w zyciu.
Byl tam obecny student, ktorego babka pochodzila z tej wlasnie miescowosci,
o ktorej wspomiala owa 7. letnia dziewczynka.
Babka to uslyszawszy, byla tym zaintrygowana. Nie rozumiala tylko, jak ta
dziewczyka mogla sie utopic, skoro w tym miateczku zadnej wody nie ma.
Nie bedac leniwa napisala do ksiedza. Otrzymala odpowiedz, iz w ksiegach
jest zapisane, ze sto lat temu zyla tam dziewczynka o takim imieniu,
ugrzezla w bagnach, probowano ja ratowac ale sie nie udalo i jest pochowana
tam, gdzie dziewczynka w skazala.

Wyglada to na niezbyty sposob o istnieniu reinkarnacji, no nie?
Ja jednak skojarzylem eksperyment z myszami z podswiadomoscia ludzka.
Pomyslalem, ze ta wiadomosc mogla sie wryc w podswiadomosc osoby, ktora byla
tego swiadkiem i zo stala przekazana z pokolenia na pokolenie, az do tej
studentki, tak samo, jak pierwsza myszka przekazala "wiadomosc" o
labiryncie, drugiej myszce.
Informacje zawarte w podswiadomosci sa nieograniczone.
Podobnie tez dzieje sie w snach.
Jest to tylko moja hipoteza.

Pozdrawiam,
jakub
> --
> pozdrawiam
> Steerpik Fantasta
> - - - - - - - - - - -
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2000-11-29 15:03:32

Temat: Re: Co sądzicie o.....?
Od: "Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam...
jacob bekker wrote in message news:ttWU5.20420$6W1.1082642@news.flash.net...
>
> "Gormenghast" <p...@p...promail.pl> wrote in message
(...)
> > Umieramy, wody i atmosfera nas wypłukują, przemieniają w dalsze ogniwa łańcucha
> > pokarmowego. Przecież to jest OBIEG ZAMKNIĘTY!
>
> Prawda jest, ze nic w naturze nie ginie, ze jedna energia zamienia się w
> druga. Ale nie zetknelem sie jeszcze ztym by np. spalony papier, ktorego
> energia za mienia sie w cieplo, zamienil sie z powrotem w papier. Wydaje mi
> sie, ze przemiany stale zachodza, tylko jednokierunkowe. Mowi sie, ze jeden
> i ten sam czlowiek nie moze wejsc dwa razy do jednej i tej samen rzeki.

Z tym człowiekim w rzece to jest zupełnie inna historia! ;)) Tu nie pasuje...
A ze spalonym papierem - sądzę, że dowcip jest schowany w głębokości naszych
spostrzeżeń. Jeśli UŻYWAMY typowych sposobów percepcji dostrzegamy jedynie
powierzchnię zdarzeń. To coś takiego jak Niutonowska i relatywistyczna fizyka.
Do poruszania się po naszym świecie w zupełności wystarczają nam "powierzchowne"
prawa Niutona. Natomiast gdy chcemy wybrać się w głębszą podróż, musimy niestety
zabrać ze sobą Einsteina.
Patrząc tym drugim narzędziem - czy jesteś pewien, że ze spalonego papieru nie
powstaje
nowa i pachnąca farbą drukarską kartka? Ja jestem pewien, że powstaje!
Jeśli mi nie wierzysz... idź do lasu na piknik, zachowaj się niekulturalnie i
pozostaw
po sobie papierowe odpadki. Może zgniją na deszczu a może spalą się w jakimś
kontrolowanym
ognisku (pożaru lasu lepiej nie wywoływać). Za jakiś czas - a w słowie JAKIŚ kryje
się
Einstein ;) - pierwiastki z których złożony był papier przenikają do "krwiobiegu"
drzew...
Również jako ulotne produkty spalania które spłyną na powrót w glebę.
Reszta już jest oczywista.
Wszystko więc zależy od skali w jakiej potrafimy rozpatrywać dane zjawisko. Dlatego -
osobiście przychylam się do reinkarnacji wielopostaciowej i odległej, bardzo odległej
w czasie ;). Ale głównie ze względu na psychiczne potrzeby naszego ułomnego umysłu.

(...)
> Pozdrawiam,
> jakub
--
pozdrawiam
Steerpik
- - - - - - - -


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2000-11-30 04:51:28

Temat: Re: Co sądzicie o.....?
Od: "jacob bekker" <j...@f...net> szukaj wiadomości tego autora


"Gormenghast" <p...@p...promail.pl> wrote in message
news:903669$521$2@news.tpi.pl...

> Patrząc tym drugim narzędziem - czy jesteś pewien, że ze spalonego papieru
nie powstaje
> nowa i pachnąca farbą drukarską kartka? Ja jestem pewien, że powstaje!
> Jeśli mi nie wierzysz... idź do lasu na piknik, zachowaj się
niekulturalnie i pozostaw
> po sobie papierowe odpadki. Może zgniją na deszczu a może spalą się w
jakimś kontrolowanym
> ognisku (pożaru lasu lepiej nie wywoływać). Za jakiś czas - a w słowie
JAKIŚ kryje się
> Einstein ;) - pierwiastki z których złożony był papier przenikają do
"krwiobiegu" drzew...

Jest roznica miedzy gniciem papieru w lesie a spalem sie.
W pierwszum wypadku moge sie zgodzic, ze wsiaknie w glebe, dostanie sie w
formie pozywienia do drzewa idt. W chili zac spalenia wiekszosc jego energii
przemieniona w cieplo, jest juz calkowicie stracona dla tego papieru
pozostala tylko mala czasteczka popiolu.
A co z gnijacym papierem, nie w lesie, tylko na golej polanie?

Pozdrawiam,
jakub

> > Pozdrawiam,
> > jakub
> --
> pozdrawiam
> Steerpik
> - - - - - - - -
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Co sądzicie o.....?
PrZeZiEbIeNiE [off topic - zeby nie bylo ;]
Re: Do czego zmierzamy ?
Re: "Jest mi wszystko jedno"
trening sinusoidalny

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »