Data: 2010-04-24 12:08:27
Temat: Re: Co sie dzieje do licha?
Od: sampi <t...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 24 Kwi, 12:56, glob <r...@g...com> wrote:
> > No i o to mi chodziło byś wykrztusił z siebie, ze dla ciebie "jak
> > matka z synem teges, to nic złego"
> > To jesteś właśnie cały ty, skrzywiony na umyśle maksymalnie -
> > mieszczuch ze słomą
> > w gumofilcach.
>
> Skrzywiony to jesteś ty, bo jako idiota szybciutko oskarżałbyś ludzi
> ze swojej pustej dupy. won buraku. Bo ty nawet tutaj nie umiesz
> dyskutować tylko coś sobie uroisz, powykrzywiasz, i zioniesz
> kartoflami buraczanej nienawiści. Won.
:) Może i jestem skrzywiona, ale nie uznaje za normę
związków kazirodczych, jak to ująłeś parafrazując, że są - od czasu do
czasu słuszne.
A co do relacji o karze na sodomę i gomorę i relacji o kazirodczym
stosunku
córek Lota z ojcem, to powiem ci w tajemnicy, że spisywał ja ten sam
''homofob'' - wiesz?
Przy czym ty, jedną z nich uznajesz za słuszną i wiarogodna a druga
już nie.
Co więcej obie relacje dzieli jedynie jakieś kilka linijek tekstu -
rozumiesz, co chce ci przez to uzmysłowić?
''Zioniesz kartoflami buraczanej nienawiści" - Robert... cosz to znacz
naboga.
Ciężko mi biednej wioskowej kobiecie zdążyć za twoimi miastowymi
kompilacjami myślowymi.
A chciałabym, bo u nas na wsi to nie takich inteligentów - jak ty.
Buźka - stary zaskorupiały mamejo.
Aha i ok, już cie nie męczę - do następnego razu :)
|