Data: 2005-04-11 19:02:05
Temat: Re: Co się okazało. było:Re: ja już mam dość...
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to niedziela, 10 kwietnia 2005 20:45
użytkownik Emi, sącząc kawkę, wyklepał:
> RTG: Pola płucne bez zmian naciekowych. Kąty przeponowo-żebrowe wolne.
> Serce niepowiększone. Nieco wydatniejszy cień śródpiersia górnego po
> stronie prawej - najpewniej naczyniowy.
No i nie mamy sarkoidozy ani innych straszności :)
Warto było zrobić rtg, żeby wiedzieć, co z sobą zrobić dalej.
>
> Zalecenia: W dniu jutrzejszym pacjentka zgłosi sie do lekarza
> prowadzącego. Uprzejmię proszę o skierowanie pacjentki do dalszej
> diagnostyki do Poradni Pulmonologicznej II oddziału Chorób płuc w
> Szpitalu im. Jana Pawła II
I bardzo słusznie. Może wreszcie ktoś się Tobą porządnie zajmie.
> tak więc jutro truchtam do swojego rodzinnego lekarza, aby mi wystawił
> odpowiednie skierowanie - o zgrozo i paranojo - takiego skierowania nie
> mógł wystawić lekarz w szpitalu, może to zrobić tylko i wyłącznie lekarz
> rodzinny...
Tak niestety to jest skonstruowane. Wszystko zaczyna się u rodzinnego.
>
> co z tego wyniknie - dowiem sie po wizycie u pulmologa...
pulmonologa :)
>
> no i znowu sie naprodukowałam, a chciałam sie streścić...
>
Spójrz na to w ten sposób: jesteś bardzo dokładna i uważna. Gorzej, jakbyś
napisała "mam kaszel, co robić?" :))
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|