Data: 2008-11-23 23:02:36
Temat: Re: Co się stało ze światem?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 23 Nov 2008 23:39:15 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sun, 23 Nov 2008 23:30:33 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Sun, 23 Nov 2008 14:22:02 -0800 (PST), glob napisał(a):
>>
>>> Iks-jak ktos mówi ze swiat jest piekny,tylko ja zle na niego zle
>>> patrze.To jeszcze bardziej plakac mi sie chce buuuu...Depresja jest
>>> podobno brakiem nadzieji,czyli brakiem iracjonalnego uczucia.
>>
>> Depresja jest wynikiem braku serotoniny. Trzeba sobie pobudzic wydzielanie
>> serotoniny (i przy okazji endorfin) jakimkolwiek sukcesem. Szukać sukcesu.
>> Ale czynnie, a nie czekając. Może to byc cokolwiek, a najlepiej coś, co
>> lubi się robić. Skupić się na tej jednej rzeczy. Na początek, oczywiście.
>
> Na przykład nauczyć sie piec ulubione ciasto i zjeść to ciasto z kimś
> fajnym.
> A potem - naprawić staremu sąsiadowi dziurę w płocie, co od lat na to
> czeka.
> Następnie załatwić ważną sprawę w urzędzie, do której podchodziliśmy jak do
> góry.
> I tak dalej...
> A najlepiej wszystko to zrobić w odniesieniu do rzeczonego sąsiada :-)
> Bo w depresji najgorszym, co można zrobić, jest skupianie się na sobie.
I jeszcze: trzeba spróbowac wyobrazic sobie wychodzenie z depresji jak
wchodzenie po setkach schodów - lepiej mieć od razu świadomość czekającego
wysiłku i podzielić go na pojedyncze stopnie. Zająć się planowo
pokonywaniem każdego z osobna, po jednym, nie myśląc w tym czasie o innych.
Przy setnym zapomina sie, że to w ogóle jakieś schody, jest się zajętym po
prostu życiem. Jakoś tak mnie się przynajmniej udało i myślę, że to
racjonalny sposób.
|