Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Marek Krużel <f...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Subject: Re: Co tak ?
Date: Sun, 5 Aug 2007 16:27:37 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 154
Message-ID: <f94tpp$onl$2@inews.gazeta.pl>
References: <f8e78c$8oi$1@news.onet.pl> <f8g922$lbt$16@inews.gazeta.pl>
<f8ga79$3hg$1@inews.gazeta.pl> <f8gdh3$lbt$17@inews.gazeta.pl>
<f8ge6t$i7a$1@inews.gazeta.pl> <f8i724$lgh$4@inews.gazeta.pl>
<f8igrk$dtk$1@inews.gazeta.pl> <f8ij03$lgh$8@inews.gazeta.pl>
<f8ijn7$plo$1@inews.gazeta.pl> <f8iknk$lgh$11@inews.gazeta.pl>
<f8il7q$2j0$1@inews.gazeta.pl> <f8io15$lgh$12@inews.gazeta.pl>
<f8iorv$i6f$1@inews.gazeta.pl> <f8iroj$lgh$14@inews.gazeta.pl>
<f8itci$8s0$1@inews.gazeta.pl> <f8iu9v$lgh$16@inews.gazeta.pl>
<f8j1h1$qnt$1@inews.gazeta.pl> <f8l160$le0$1@inews.gazeta.pl>
<f8l3h1$q3q$1@atlantis.news.tpi.pl> <f8lbuf$8vo$1@inews.gazeta.pl>
<f8ljao$o4j$3@atlantis.news.tpi.pl> <f8llke$map$1@inews.gazeta.pl>
<f8pk08$46$1@atlantis.news.tpi.pl> <f8ps56$pat$1@inews.gazeta.pl>
<f8qr8m$f19$1@inews.gazeta.pl> <f8qvrk$hmu$1@achot.icm.edu.pl>
<f8sj0b$4d8$1@inews.gazeta.pl> <f92cfb$22l$1@inews.gazeta.pl>
<f92mgr$nkb$1@achot.icm.edu.pl> <f92rik$22l$8@inews.gazeta.pl>
<f93vqj$q3s$1@news.interia.pl>
NNTP-Posting-Host: 202-159.is.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1186331257 25333 217.144.202.159 (5 Aug 2007 16:27:37 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 5 Aug 2007 16:27:37 +0000 (UTC)
X-User: bgt5
User-Agent: Pan/0.131 (Ghosts: First Variation)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:146015 pl.sci.psychologia:377287
Ukryj nagłówki
Dnia Sun, 05 Aug 2007 10:06:03 +0200, ksRobak napisze
>> to inaczej, czy liczby niemianowane odnoszą się do rzeczywistości
>
> Tak. Liczby niemianowane, a więc liczebniki - odnoszą się do
> rzeczywistości i w niej mają swój desygnat (tu: pierwowzór): liczby
> naturalne, liczby ułamkowe, pierwiastki, szacunki (dużo, mało) to
> abstrakty rzeczywistych (z REALA) wielkości i ilości. :-)
liczba w ogólności byłaby abstraktem wielkości (cechy), a dokładniej
jej relacji do wzorca, w najprostszym przypadku wzorcem byłaby
jedność... JA ;)
>> można podzielić prostą na nieskończoną liczbę czegoś?
>
> Łatwo wyobrazić sobie (intuicyjnie) proces odwrotny: Skoro udało się
> w myślach podzielić odcinek o długości niezerowej x na nieskończenie
> wiele fragmentów (dążyków) przyległych do siebie, to ... to?
> to gdyby teraz w myślach wyobrazić sobie, że dążyki nie są
> infinitysemalami ale odcinkami o rzeczywistej długości - uzyskalibyśmy
> odcinek o długości nieskończonej, posiadający początek i koniec - a
> więc prostą aktualną, będącą miarą nieskończoności aktualnej. Proste
> aktualne różnią się długością, choć są nieskończone pod względem
> ilości elementów jednostkowych. Aby odpowiedzieć 'poprawnie' na Pana
> pytanie musiałbym znać technikę powstania prostej o którą Pan pytasz,
> a więc czy chodzi Panu o prostą aktualną czy potencjalną
> (nieskończoność nieograniczona).
ciekawe rozróżnienie... to dla wygody? to chodzi mi o tę nieskończoność
do kwadratu :)
>> ile wynosi średnia arytmetyczna dodatnich liczb rzeczywistych?
>
> Gdy ilość wszystkich dodtnich liczb rzeczywistych nazwiemy zbiór +R to
> średnia arytmetyczna dodatnich liczb rzeczywistych wynosi 1/(+R).
nie wierzę :)
> Średnia ta wyraża proporcję jednostki do całości. 1/N > 1/(+R)
> bowiem zbiór (+R) posiada więcej elementów niż zbiór N (liczba Re1).
> :-)
a zbiory N, +R zawierają parzystą czy nieparzystą liczbę elementów?
>>>>> a wracając do meritum... funkcja logarytmiczna omija 0...
>
>>> właśnie. :-)
>>> Jak dotychczas nie odkryto takiej pary liczb niezerowych a,b dla
>>> których a^b=0
>
>> i nie wydaje się to możliwe ;)
>
> W przestrzeni zdarzeń świadomego podmiotu, a więc w wyobraźni:
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> WSZYSTKO JEST MOŻLIWE.
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
teoretycznie ;)
> Tak. :-)
> Symetria względem ZERA dotyczy nie tylko dzialań dodawania i
> odejmowania, a geometria jest wielowymiarowa. Nic nie stoi na
> przeszkodzie by odkryć takie pary liczb urojonych spełniających
> równanie a^b=0.
właśnie, odkryć, czy też sobie uroić? :)
>>>>> tylko ja ewidentnie jestem, wszystko inne może być złudzeniem,
>>>>> albo projekcją :)
>
>>>> czyżby kąt nieskończenie bliski półpełnego?... podejrzanie to brzmi
>>>> ;)
>>>> a złudzenie i projekcja to zapewne jedno i to samo
>
>>> Kąty nieskończenie bliskie półpełnego na prostej tworzyłyby okrąg
>>> o nieskończonej średnicy.
>
>> no rzeczywiście, innego wyjścia nie widzę
>
> :-)
> ciepło - gorąco - parzy. :D
a gdyby wszystkie te kąty obrócić względem wierzchołków o 180°
to co by tworzyły? :)
>>> . . .
>>> Złudzenie i projekcja różnią się tym, że złudzenie jest do siebie
>>> a projekcja na zewnątrz siebie. :-)
>
>> projekcję rozumiem jako myślowe odwzorowanie znanego na nieznanym,
>> np. interpretujemy cień obiektu jako obiekt, co jest akurat o tyle
>> interesujące, że cień też jest odwzorowaniem :)
>
> JA - aby nie popaść w pułapkę urojeń - dzielę świat na dwa byty
> równoległe:
> 1. świat realny będący na zewnątrz mnie, mojego 'JA - które
> ocenia' <= JEST
> 2. świat idealny będący wewnątrz mnie <= ISTNIEJE
> JEST wszystko co fizyczne, chemiczne, energetyczne <= świat
> doskonałości
> ISTNIEJE wszystko co teoretyczne, psychiczne, myślne <= świat idei ...
idea znaczy się byłaby niedoskonała :)
> Cień, który Pan przywołałeś JEST fizyczny natomiast odbity w lustrze
> psyche ISTNIEJE jako odwzorowanie realnego cienia.
moim zdaniem jego fizyczność jest tu jednak drugorzędna - w tym
kontekście cień ma naturę informacyjną - stanowi komunikat przez
podmiot odbierany, i jakoś tam interpretowany
> "Cienie", istniejące w świadomości nazywam słowem ZWIDY - także
> złudzenia, zmyślenia, ale również DOMYSŁY (sic!) :) . . .
ano, zwidy mogą mieć konsekwencje o różnym stopniu chaotyczności ;)
> W takim rozumieniu słów j.w. projekcją JEST werbalizacja (opis)
> własnych ZWIDÓW i właściwie wszystko cokolwiek Panu prezentuję
> JEST moją projekcją moich własnych ZWIDÓW.
no nie zgadzam się, zjawisko złudzenia ma miejsce zanim może
dokonać się jego werbalizacja, rycerz wyciąga miecz, bo widząc
cień na podstawie jego zaobserwowanych cech wyprojektował obiekt
i jego zamiary, on nie musi być nawet zdolny do werbalizacji,
albo to może być ciąg dalszy, generalnie taka projekcja może
składać się z domysłów prawdziwych i nie
> Jeśli Panu uda się 'postrzec' w rzeczach które opisuję ich desygnaty,
> to dotkniesz PRAWDY, bowiem prawda to relacja między treścią a formą.
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> Prawda to relacja pomiędzy rzeczą a jej nazwą.
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> Tak. :-)
pod warunkiem że nazwa prawdziwa ;)
> W swoim opisie używam rzeczy (ekranowych literek) do odwzorowania
> innych rzeczy, które literkami nie są - ale czym jest treść wskazana
> tymi literkami, czym jest treść wskazana nazwą - to strefa domysłu.
> Literki ułożone w napis Słońce nie są tym obiektem na nieboskłonie,
> które matka wskazuje dziecku palcem mówiąc: to JEST Słońce.
rzeczywiście, a znów literki plum nie są ani kamieniem, ani wodą
ani odgłosem, ani tym co odbieramy gdy kamień w wodę wpadnie,
lecz wskazują na dźwięki które z siebie wydobywając próbujemy
to co wtedy słyszymy naśladować
> Prawdą o Słońcu jest to co łączy obiekt fizyczny z nazwą istniejącą
> w pamięci. :-) Edward Robak*
> Uwaga: kopia na pl-sci-matematyka
> ~>°<~
prawda subiektywna ;)
|